Ziobro pisze kolejny list do Timmermansa. "Cieszy mnie deklaracja, że KE nie będzie kwestionować wyników demokratycznych wyborów"

Artykuł
telewizja republika

Trwa wymiana zdań pomiędzy ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro a wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Fransem Timmermansem. Po kolejnym liście wiceprzewodniczącego KE pojawiła się odpowiedź szefa MS. "Cieszy mnie zwłaszcza Pańska deklaracja, że KE nie ma zamiaru kwestionować wyników demokratycznych wyborów w Polsce i respektuje suwerenność Polski" – napisał polski minister sprawiedliwości.

Ziobro nie zajął jednak stanowiska ws. ewentualnego szybkiego spotkania z Timmermansem, choć w środowym liście wiceszef KE wyraźnie zaznaczał, że liczy na szybkie spotkanie w Warszawie.

Minister sprawiedliwości wnikliwie tłumaczy kwestie związane w Trybunałem Konstytucyjnym, podkreślając, że spór rozpoczął się od niekonstytucyjnego wyboru sędziów przez koalicją PO-PSL. "Intencją było zapewnienie sobie przewagi aż 14 na 15 sędziów Trybunału Konstytucyjnego" – czytamy w liście.

"Mam nadzieję, że moje szczegółowe wyjaśnienia są dla Pana satysfakcjonujące i przynajmniej częściowo rozwiały sygnalizowane wątpliwości. Liczę, że będziemy mieli szansę na bardziej pogłębioną dyskusję dotyczącą zarówno przestrzegania praworządności, jak i wspólnych wartości w trakcie Pańskiej wizyty w Polsce" – zakończył swój list Ziobro.

Poprzednia wymiana zdań

Polska jest suwerennym i demokratycznym krajem, dlatego proszę na przyszłość o zachowanie większej powściągliwości w pouczaniu i upominaniu parlamentu oraz rządu suwerennego, demokratycznego państwa. Nawet jeśli Pan – jako przedstawiciel lewicy – różni się z nami ideowo – w ten sposób minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odpowiedział na pierwszy list wiceszefa Komisji Europejskiej w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. W grudniu Frans Timmermans wzywał do nieprzyjmowania ustawy o TK. CZYTAJ WIĘCEJ...


CZYTAJ RÓWNIEŻ:

MSZ odpowiada na list Fransa Timmermansa. "Wolność informacji i wolność słowa są w pełni doceniane"

 

 

Źródło: twitter, telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy