Zdort: Polska nie ma żadnego znaczenia w Unii

Artykuł
Michał Rachoń, Dominik Zdort, Grzegorz Waliński, Artur Dmochowski
Telewizja Republika

– Tutaj widać, że Polska nie ma żadnego znaczenia w Unii. Możemy zasmucić się, że przez te lata nie wypracowaliśmy sobie żadnej pozycji w Europie. Jesteśmy podwykonawcą Berlina – mówił w TV Republika dziennikarz „Rzeczpospolitej” Dominik Zdort. W studiu gościli także Grzegorz Waliński z „Dziennika Trybuna” oraz publicysta Artur Dmochowski.

W pierwszej kolejności poruszono temat spotkania prezydenta Bronisława Komorowskiego z wiceprzewodniczącym PiS Adamem Lipińskim.

Zdaniem Dmochowskiego jest to potwierdzenie tego, w jak dużą defensywę wpadł układ rządzący, szczególnie po wizycie Kaczyńskiego w Kijowie. - To znak, że prezydent uznał, że musi pokazać swoje zaangażowanie, co potwierdza fakt spotkania się z wiceprezesem PiS - mówił. Publicysta dodał też, że wcześniej Komorowski godził się jedynie na spotkanie z Kaczyńskim. - Premier i prezydent zauważyli swoją arogancję i butę, a teraz grają pod opinię publiczną – ocenił.

Zdaniem Walińskiego  był to „przewidywalny ruch ze strony rządowej, aby pokazać, że w jakiś sposób działają w sprawie Ukrainy”.

– Zgodzę się z Sikorskim, że rolą ministra nie jest podważanie władz Ukrainy, bo byłoby to niedyplomatyczne – ocenił mniejsze zaangażowanie w sytuację na Ukrainie szefa polskiej dyplomacji dziennikarz „Rzeczpospolitej”. Jednak jego zdaniem z ramienia PO, zamiast Protasiewicza, na Majdanie powinien pojawić się polityk większej rangi. - Powinniśmy na to spojrzeć nie jako romantyczną wizję cywilizacji Ukrainy, tylko pytać, czy Unia po prostu kupi Ukrainę, bo to o pieniądze chodzi – wyjaśniał Zdort.

– Chodzi i o pieniądze, i o wartości – stwierdził z kolei Dmochowski. Jego zdaniem można pozazdrościć organizacji i zaangażowania społ. obywatelskiego Ukrainie, jednak dodał, że rzeczywiście sytuacja gospodarcza jest tam bardzo słaba. - Ważniejsze od wyjazdu do Kijowa dla naszego szefa dyplomacji i premiera byłoby lobbowanie ze wszystkich sił w Brukseli i Berlinie, żeby uzyskać lepsze warunki dla Ukrainy – stwierdził. 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy