XXX Forum Ekonomiczne w Karpaczu. Widmo złota

Artykuł
Dziki Wodospad w Karpaczu
Fot. Pixabay/_RAF_

Za nieco ponad miesiąc, od 7 do 9 września, trzy tysiące przedsiębiorców, naukowców, samorządowców i polityków z państw Europy, Azji Środkowej oraz Ameryki Północnej będzie miało okazję spotkać się na XXX Forum Ekonomicznym. Wydarzenie już po raz drugi będzie miało miejsce w Karpaczu.

Jak podkreślają włodarze miasta i lokalni przedsiębiorcy, organizacja XXX Forum Ekonomicznego jest szansą na rozwój oraz promocję regionu, nie tylko w kraju, ale i w szerokich kręgach za granicą. Karpacz dysponuje bazą noclegową, zapewniającą 20 tys. miejsc, a także oferuje liczne atrakcje turystyczne, z których goście Forum będą mieli okazję skorzystać.

Niebagatelną rolę odgrywa wznosząca się nad miastem najwyższa góra Karkonoszy — Śnieżka. Jej majestat przyciągał zarówno pielgrzymów, jak i turystów już od XVII wieku. Jednak rozwój Karpacza jako ośrodka turystycznego związany jest właściwie z XIX w.

Już w 1800 r. na Śnieżkę wybrał się król pruski Fryderyk Wilhelm III. Towarzyszył mu cały orszak z przepychem, jakiego nie mogło braknąć królewskiemu majestatowi. Znaczną część drogi przebyto konno, jednak na sam szczyt król, wraz z towarzystwem, musiał wspiąć się pieszo.

Gwałtowny rozwój Karpacza jako ośrodka turystycznego zaczyna się jednak dopiero w drugiej połowie XIX w. Wtedy to miasto zyskuje połączenie kolejowe z Jelenią Górą, co znacząco zwiększa napływ turystów.

Złoto ma swój urok

Jednak turystyka, mająca obecnie tak ogromne znaczenie dla gospodarki regionu, jest zaledwie ułamkiem jego wcale nie krótkich dziejów. Pierwsze ślady obecności człowieka w okolicach góry Grabowiec, leżącej na północ od Karpacza, pochodzą jeszcze z neolitu. W II tysiącleciu przed naszą erą mieli tu dotrzeć Kreteńczycy, a to za sprawą występującego w okolicy złota. Ten szlachetny kruszec przyciągnął w te rejony również Celtów, którzy w IV — III w. p.n.e. prowadzili tutaj prace poszukiwawcze. Pozostawili po sobie szyby górnicze o charakterystycznych kształtach. Jak wskazują etnografowie, również niektóre nazwy geograficzne w okolicy są celtyckiego pochodzenia.

Wspomniana góra Grabowiec, a szczególnie źródła z niej bijące, o właściwościach leczniczych, były miejscem pogańskich kultów jeszcze w XII w. n.e. W XIV w. na miejscu, w którym odprawiano pogańskie obrzędy, związane z kultem wody, ustawiono chrześcijańską Kaplicę św. Anny.

Pierwsze pisemne wzmianki o osadach leżących na terenie obecnego Karpacza pochodzą z XV. W dokumencie datowanym na 21 maja 1418 zostaje wymieniona osada Płóczki (dzisiejsza dzielnica Karpacza), którą mieli założyć mieszkańcy wsi Broniów, uciekający ze swoich domostw po zniszczeniach, jakie spowodowało oberwanie chmury.

Rozwój osadnictwa już wkrótce został przerwany przez najady Husytów, którzy zniszczyli leżącą nieopodal Kaplicę św. Anny. Jednak sama osada przetrwała trudny czas wojen husyckich, gdyż w dokumentach z 1491 r. znajduje się o niej kolejna wzmianka.

Walonowie, drwale i węglarze

Dalszy rozwój związany jest z na poły mitycznymi Walonami, poszukiwaczami złota i kamieni szlachetnych, prawdopodobnie z południowej Europy (nie należy ich mylić z mieszkańcami leżącej w Belgii Walonii). Ci wędrowni poszukiwacze pozostawili po sobie tzw. Księgi Walońskie, zbiory notatek i instrukcji, napisane w mieszaninie łaciny, niemieckiego i czeskiego, czasem szyfrowane i zawierające tajemnicze symbole. Księgi te można uznać za pierwszy pisemny przewodnik po Karkonoszach i Górach Izerskich.

Odkrycie pokładów żelaza, srebra i ołowiu przyciągnęło górników, a wraz z nimi drwali i węglarzy. To właśnie oni na polanach utworzonych z wyrębu, założyli pierwszą osadę w okolicach dzisiejszego centrum Karpacza.

Laboranci

Dalszy rozwój osady związany jest z Wojną Trzydziestoletnią (1618-1648), kiedy to w okolice Karpacza przybyli ewangeliccy uchodźcy z Czech, uciekający przed prześladowaniami religijnymi. Wraz z nimi pojawia się tradycja ziołolecznictwa i już wkrótce wyroby tzw. laborantów trafiają na rynki w całej niemal Europie. Za ich sprawą Karpacz rozkwita i bogaci się, aż do początków XIX w., kiedy z powodu regulacji prawnych i konkurencji ze strony aptekarzy, zielarska tradycja i działalność zamiera.

Kolejny renesans Karpacz zaczyna przeżywać dopiero w drugiej połowie XIX w. za sprawą rozwoju turystyki. Szczególnie w ostatnim dwudziestoleciu tego wieku widać, jak szybko Karpacz nabierał znaczenia jako ośrodek turystyczny. W 1880 r. miasto przyciągnęło 537 letników. W roku 1899 do Karpacza napłynęło 5670 gości. A w 1913, na rok przed wybuchem I wojny światowej, przez Karpacz przewinęło się 42 775 turystów.

Od wojny do wojny

Wojna siłą rzeczy zahamowała ów dynamiczny rozwój, lecz już w latach dwudziestych, nawet w dobie wielkiego kryzysu, miasto przeżywa kolejny okres rozkwitu. Okres tan, jak wiadomo z kart historii, nie trwa niestety długo.

Wraz z wybuchem II wojny światowej Karpacz, usytuowane z dala od frontów, staje się miejscem rekonwalescencji rannych żołnierzy. Zaś w 1944 r., gdy nasiliły się alianckie bombardowania Berlina, przeniesiono tu część instytucji państwowych. Do Karpacza trafiły również kosztowności i dzieła sztuki zrabowane przez nazistów w Europie. Po dziś dzień nie brak pasjonatów poszukujących w okolicznych sztolniach zapomnianych skarbów.

Źródło: Portal TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy