Wzrost wynagrodzeń. „Nadrabiamy okres pandemii”

Artykuł
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w czerwcu wyniosło 5802,42 zł brutto.
Fot.: Pixabay/@nattanan23

- Płace nadrabiają okres pandemii, gdy wzrost wynagrodzeń znacznie zwolnił - stwierdza w komentarzu danych GUS Monika Fedorczuk z Konfederacji Lewiatan. Według ekspertki, wzrost pensji to m.in. efekt niewystarczającej podaży pracowników na rynku pracy.

Główny Urząd Statystyczny poinformował dziś, że w czerwcu 2021 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie było wyższe o 9,8 proc. względem poprzedniego roku i wyniosło 5802,42 zł brutto.

Jak wskazała ekspertka Konfederacji Lewiatan, płace nadrabiają okres pandemii, kiedy to – na skutek niepewności na rynku pracy – wzrost płac znacznie zwolnił. Monika Fedorczuk przypomniała, że rok wcześniej dynamika wynosiła 3,2 proc. Z uwagi na wysoką inflację (4,4 proc. w czerwcu), realny wzrost płac nie jest jednak aż tak duży.

Fedorczuk zwróciła uwagę, że prawie 10 proc. wzrost pensji to efekt także niewystarczającej podaży pracowników.

- Z uwagi na starzenie się społeczeństwa, liczba osób w wieku produkcyjnym kurczy się, a zasilenie tej grupy przez pracowników cudzoziemskich jest niewystarczające w porównaniu do potrzeb zgłaszanych przez przedsiębiorców - zaznaczyła.

- Wzrost płac jest czynnikiem zwiększającym rotacje pracowników. Dla wielu z nich wyższa płaca jest istotnym elementem, dla którego warto podjąć starania związane ze zmianą pracy - dodała.

Ekspertka odniosła się też do poniedziałkowych danych GUS dot. przeciętnego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób, które wyniosło 6359,3 tys. i w ciągu roku wzrosło o 2,8 proc.

- Trend wzrostu liczby zatrudnionych jest widoczny od kwietnia 2021 r., niemniej jednak liczba zatrudnionych nie osiągnęła jeszcze poziomu sprzed pandemii - wskazała.

Według niej to skutek nie tylko zmniejszonej podaży pracowników, ale też wprowadzenia przez firmy rozwiązań opartych na technologii i automatyzacji prostych procesów.

- W kolejnych miesiącach, z uwagi na dobrą sytuację w eksporcie, możemy się spodziewać dalszego wzrostu zatrudnienia, o ile nowa fala pandemii nie spowoduje lockdownu i ograniczenia aktywności zawodowej z obawy przed zarażeniem COVID-19 - oceniła Fedorczuk.

Źródło: Radio Opole

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy