Wymiana ataków rakietowych. Narasta konflikt Izrael - Syria

Armia izraelska poinformowała, że w czwartek nad ranem pocisk rakietowy wystrzelony z Syrii spadł w rejonie pustyni Negev. W odpowiedzi zaatakowane zostały cele w Syrii. Według syryjskiej agencji prasowej SANA atak został odparty.
Armia izraelska nie ujawniła czy syryjski pocisk wyrządził jakieś zniszczenia.
Wcześniej syreny ostrzegające przed atakiem zawyły w rejonie Dimona, na pustyni Negev, gdzie znajduje się otoczony atmosferą tajemnicy izraelski reaktor jądrowy.
Według izraelskich mediów wybuchy dały się słyszeć także w środkowej części Izraela.
Syryjska agencja prasowa SANA poinformowała o izraelskim ataku z rejonu Wzgórz Golan w czwartek nad ranem. Celem ataku miały być przedmieścia Damaszku.
- Obrona przeciwlotnicza przechwyciła rakiety i zniszczyła większość z nich - głosi komunikat agencji.
Do incydentów doszło - jak zauważa Associated Press - w okresie narastającego napięcia między Izraelem i Iranem, który oskarża Izrael o uszkodzenie swojego ośrodka nuklearnego w Natanz i zapowiedział odwet.
Izrael nie ustosunkował się oficjalnie do tych oskarżeń, ale nie wykluczył swojego zaangażowania. Strona izraelska oskarża Iran o dążenie do wyprodukowania broni nuklearnej. Teheran zaprzecza i wysuwa podobne oskarżenia pod adresem Izraela.
Izraelski program nuklearny ma być realizowany – jak się przypuszcza - właśnie w Dimona. Oficjalnie Izrael nie zaprzecza ani nie potwierdza, że dysponuje bronią nuklearną.
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Za dwa tygodnie rewolucja w sklepach. Ministerstwo wyjaśnia: kaucja będzie osobną pozycją na paragonie
Co prawnik spółki wynajmującej powierzchnie rządowego Funduszu pisał do dziennikarza śledczego Republiki?
Najnowsze

Lewica nie reaguje na skandaliczne zachowanie swojego polityka

Za dwa tygodnie rewolucja w sklepach. Ministerstwo wyjaśnia: kaucja będzie osobną pozycją na paragonie

Żerko: Rząd chce sparaliżować prace prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego
