Przydacz: „W sądach są manipulacje i polityczne powiązania”
Marcin Przydacz, poseł PiS, w rozmowie z Danutą Holecką w TV Republika poruszył kontrowersyjną sprawę Zbigniewa Ziobry, który ujawnił dokumenty wskazujące na manipulacje przy wyznaczaniu składów sędziowskich. Polityk podkreślił, że w polskim wymiarze sprawiedliwości coraz częściej losowania są pod wpływem polityki, a wyrokami rządzą powiązania z obozem władzy.
Poseł PiS został zapytany przez Danutę Holecką o sprawę byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, który pokazał dokumenty mówiące wprost – w sądach są manipulacje i łamanie prawa przy wyznaczaniu składów sędziowskich. Przy sprawie Ziobry komuś nie spodobał się wylosowany skład sędziowski i został wybrany nowy, przyjazny rządowi Tuska.
To jest ta słynna demokracja walcząca, tutaj przepisy i zasady mają dużo mniejsze znaczenie. Sąd sądem, a wynik losowania ma być taki jaki oczekują losujący. Nie jest to chyba przypadek, że w sprawach polityków PiS trafi się na sędziów czy to z Iusticji czy tego typu stowarzyszeń, bardzo radykalnie upolitycznionych. Czy innych, znanych z imienia i nazwiska, którzy wcześniej wypowiadali się i działali w sposób polityczny
Powiedział Marcin Przydacz.
Następnie dodał: „Minister Ziobro ma swoją insiderską wiedzę. Był ministrem sprawiedliwości przez wiele lat i zna tam różnych ludzi, którzy gdzie na niższych stanowiskach się ostali. Tak wygląda dziś w zasadzie brak praworządności, a to wszystko pod szyderczym uśmiechem przywracania praworządności. To są rzeczy bardzo poważne, mówimy o kwestiach wyroków sądowych. Sędziowie to jeden z najważniejszych urzędów w każdym państwie demokratycznym”.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.