Jabłoński: Podejrzany o wysadzenie Nord Stream nie może liczyć w Niemczech na uczciwy proces
Gościem Danuty Holeckiej w środowy wieczór był Paweł Jabłoński z Prawa i Sprawiedliwości. Rozmowa toczyła się wokół aresztowanego Ukraińca podejrzanego o wysadzenie gazociągu Nord Stream, którego chcą dostać Niemcy.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Jabłoński w rozmowie z Danutą Holecką wskazał, że polska prokuratura nie musiała tak szybko i gorliwie przystępować do podejmowania działań wobec obywatela Ukrainy Wołodymyra Ż., podejrzanego o wysadzenie gazociągu Nord Stream.
Nie musiała robić tych zatrzymań i przeszukań, w dodatku przy współudziale służb niemieckich. Jest szereg możliwości, które powodują, że można tego nie wykonać. Strona polska mogła zadać pytanie, czy może liczyć na uczciwy proces. W instytucjach pod zarządem Tuska, Bodnara i Żurka ktoś podjął decyzję, żeby bardzo gorliwe wykonywać to czego oczekują służby niemieckie
- mówił poseł PiS
Jak wskazał Paweł Jabłoński "działania wobec obywatela Ukrainy to jest konkretna decyzja, konkretnego człowieka albo grupy ludzi, którzy stwierdzili robimy to czego chcą Niemcy. Doprowadzimy do tego żeby ten człowiek mógł trafić do Niemiec, a potem niech się z nim dzieje co chce niech sobie nawet do Rosji oddadzą".
Polityk Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że trzeba mówić jak najwięcej o tej sprawie, ponieważ społeczny sprzeciw może powstrzymać wydanie obywatela Ukrainy w ręce Niemców.
W roku 2010 Ahmeda Zakajewa Rosjanie chcieli dostać od Polski ramach Ekstradycji. Wtedy Polski sąd odmówił jego wydania. Radosław Sikorski jako minister spraw zagranicznych wściekał się wtedy bo uważał, że to jest przecież wszystko prawidłowo. Rosjanie ścigają i należy wykonywać prawo międzynarodowe. Polski sąd jednak pokazał też pod presją społeczną, że nie zawsze tak trzeba. mam nadzieję że w tej sprawie również taka presja społeczna będzie, że ten człowiek po prostu nie zostanie wydany, ponieważ po prostu w Niemczech nie może liczyć na uczciwy proces
- zauważył Jabłoński.
Tego samego dnia w tej samej sprawie włoski sad najwyższy uchylił ekstradycje innego Ukraińca, którego Niemcy chcieli.
Jak zauważył polityk PiS, Włosi nie wydają Ukraińca ponieważ mówią, że to był akt wojny.
W samych zaś Niemczech nie może liczyć na rzetelny proces, ponieważ Niemcy budowały ten Nord Stream. W Niemczech politycy rządzących partii obsadzają sady. W Polsce powinien też to samo powiedzieć, czy to powie mam wątpliwości
- wskazał Jabłoński.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Sejm
Wiadomości
Najnowsze

Kasia Smutniak zagra Maryję w nowej „Pasji” Włoskie media zachwycone wyborem Polki

Ruch Obrony Granic alarmuje. Trwa gwałtowna regermanizacja Gdańska oraz ziem odzyskanych przy cichym wsparciu władz spod znaku Tuska

Jabłoński: Podejrzany o wysadzenie Nord Stream nie może liczyć w Niemczech na uczciwy proces
