Gościem programu "Z wiejskiej na gorąco" był europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki. – Dziwię się, że pani Hanna Zdanowska czy pan Paweł Adamowicz nie rezygnują z wyścigu wyborczego. Dla mnie to zdumiewające – mówił.
Trybunału Sprawiedliwości UE zdecydował o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym. TSUE przychylił się w pełni do wniosku KE w tej sprawie. Wydana dziś decyzja przez wiceprezesa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej obliguje Polskę do zawieszenia pewnych zapisów ustawy o Sądzie Najwyższym. We wniosku Komisji Europejskiej znalazł się postulat, który ma przywrócić do ponownego orzekania sędziów, którzy na mocy ustawy przeszli w stan spoczynku.
– Informacja pojawiająca się tuż przed ogłoszeniem ciszy wyborczej jest dziwna. Zakładając, że to nie jest plotka, rząd się ustosunkuje do tego tylko wtedy, gdy otrzyma oficjalną wersję – wskazał poseł.
– Parę godzin przed ciszą wyborczą w tej sprawie lepiej wybrać złoto. Milczenie jest takim środkiem… – uciął.
– To, że kandydaci są aktywni, bardzo dobrze. Jeśli zwiększy to frekwencję – cudownie – odniósł się do ostatnich działań.
– Szereg kandydatów szczerze podnosiło konkretne aspekty lokalne. W każdym kraju jednak wybory samorządowe są testem dla rządu, jego popularności i polityki. Siłą rzeczy jest to pewien plebiscyt. W wielu miastach startują kandydaci, którzy nie są przedstawicielami partyjnymi. Druga kwestia to polityka antypisowska. We Wrocławiu utworzyła się koalicja, której głównym postulatem jest walka z PiS-em – mówił w odniesieniu do minionej niemal kampanii wyborczej.
PiS w dużych miastach
– Zwracam uwagę, że obecne wyniki są powtórką sprzed ostatnich wyborów. Rządzący są na celowniku. Sondaże sondażami. W dużej większości rozstrzygnie się to w drugiej turze. W niektórych miastach możemy oczekiwać niespodzianek, gwarantuję – zapowiedział europoseł Czarnecki.
Ewentualne przeszkody
– Przede wszystkim mamy cud – prześmiewczo odniósł się do krytycznych głosów ws. organizacji nadchodzących wyborów. – Nikt nie podważa, że te wybory odbędą się w sposób jak Pan Bóg przykazał. Nie mamy technicznych problemów. Na pewno nie będzie wyniku 20 proc. dla PSL-u. Uniemożliwiamy fałszowanie. Zrobiliśmy wszystko, aby wprowadzić zabezpieczenia – wskazał.
Wątpliwa pozycja Hanny Zdanowskiej
– Prezydent skazana za machloje, składanie nieprawdziwych zeznań finansowych. To rzecz zupełnie niesamowita. Politycy, którym to nie przeszkadza, mają miedziane lica. Mamy tu do czynienia z prawem. Dziwię się, że pani Hanna Zdanowska czy pan Paweł Adamowicz nie rezygnują z wyścigu wyborczego. Dla mnie to zdumiewające – podsumował europoseł.