W Austrii rośnie liczba osób powiązanych z walczącymi islamistami
Władze austriackie podejrzewają około 130 osób zamieszkałych w tym kraju o ścisłe powiązania z zagranicznymi ugrupowaniami walczących islamistów. Liczba takich osób w ostatnich latach znacznie wzrosła.
Dyrektor do spraw bezpieczeństwa publicznego w austriackim MSW Konrad Kogler powiedział w piątek na konferencji prasowej w Wiedniu, że ta grupa 130 osób składa się z "ludzi czynnie uczestniczących w walce lub takich, które powróciły już do Austrii, ale obie te grupy są przedmiotem naszego zainteresowania".
Ludzie z tej grupy to w dwóch trzecich osoby, które już wróciły do Austrii, a jedna trzecia uczestniczy w walkach lub właśnie się tam udaje - wyjaśnił Kogler.
Czterdzieści osób z omawianej grupy to obywatele austriaccy. Pozostali przybyli gównie z Rosji, Bałkanów i Turcji.
Temat pojawił się w austriackich mediach po aresztowaniu przez policję tego neutralnego kraju dziewięciu osób, co do których prokuratura powzięła podejrzenie, że przygotowują się do wyjazdu do Syrii, aby wziąć tam udział w toczącej się wojnie domowej.
Kogler nie potwierdził przypuszczeń dziennikarzy, że zatrzymani to Czeczeńcy, ale powiedział, że wielu z nich to rosyjscy obywatele. Cała dziewiątka przebywa w areszcie śledczym.
Austriacka minister spraw wewnętrznych Johanna Mikl-Leitner oświadczyła, że w Austrii obserwuje się wzrost poparcia dla radykalnych islamistów. Wezwała Europę do współpracy w badaniu tego zjawiska.
- Musimy w całej Europie zewrzeć szeregi do walki z terroryzmem i dżihadyzmem - powiedziała szefowa resortu spraw wewnętrznych, wzywając jednocześnie policję do zastosowania zasady "zero tolerancji" wobec tego zjawiska.
Austria ma około 8,5 miliona mieszkańców. W kraju mieszka około pół miliona muzułmanów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Najnowsze
Prezydent skomentował plan pokojowy Trumpa dla Ukrainy. "Rosja jest państwem niedotrzymującym umów"
Wiceprezydent Vance uważa, że plan pokojowy powinien chronić suwerenność Ukrainy
Czarzasty chciał ustawić do pionu prezydenta. Szefernaker przypomniał mu wstydliwy fakt