Szef dyplomacji UE Josep Borrell oświadczył, że „daleki od satysfakcjonującego” stan stosunków z Rosją wymaga, by kanały dyplomatyczne pozostały otwarte. Hiszpan podsumował w ten sposób swoją zakończoną trzydniową wizytę w Moskwie.
W komunikacie Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych, wydanym po zakończeniu wizyty, Borrell podkreślił, że dialog z Rosją powinien być kontynuowany „nie tylko by deeskalować kryzysy i incydenty, ale by prowadzić bezpośrednie wymiany zdań, przekazywać stanowcze i szczere wiadomości, tym bardziej kiedy relacje są dalekie od satysfakcjonujących”.
Zapowiedział, że zda relację z wyników wizyty podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych państw UE 22 lutego.
Borrell przekazał szefowi MSZ Rosji Siergiejowi Ławrowowi „głębokie zaniepokojenie Unii Europejskiej w sprawie pogarszającej się sytuacji z przestrzeganiem praw człowieka w Rosji i celowych prób uciszenia głosów krytycznych, NGO i społeczeństwa obywatelskiego”. Hiszpan miał też oznajmić, że unijni ministrowie spraw zagranicznych odbędą dyskusję na temat dalszych działań w reakcji na uwięzienie przez rosyjskie władze opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.
Spotkania z Nawalnym nie było
Choć wbrew początkowym zapowiedziom Borrell nie spotkał się z Nawalnym, szef dyplomacji UE podkreślił, że w trakcie wizyty „unijni dyplomaci utrzymywali kontakt z prawnikami Nawalnego”. Przed powrotem do Brukseli Borrell oddał cześć zamordowanemu w Moskwie w 2015 r. opozycjoniście, a wcześniej wicepremierowi Borysowi Niemcowowi.
Szef unijnej dyplomacji dodał, że potępił wydalenie z Rosji trojga dyplomatów z Polski, Szwecji i Niemiec i podkreślił solidarność z tymi krajami.
Podczas rozmów z Ławrowem Borrell poruszyć miał też m.in. kwestie rosyjskich działań na Ukrainie i „konieczności uszanowania demokratycznego wyboru narodu białoruskiego”. Jednocześnie dyskutował na temat możliwej współpracy w kluczowych obszarach takich jak innowacje i badania, zmiany klimatyczne i zdrowie publiczne.
Wizyta Borrella w Moskwie spotkała się z ostrą krytyką komentatorów, którzy zwracali uwagę na słowa Ławrowa o UE jako o mało solidnym partnerze oraz na decyzję o wydaleniu dyplomatów podczas wizyty Hiszpana. Jak powiedział jeden z europejskich dyplomatów, wizyta zakończyła się „gorzej, niż przewidywali najwięksi pesymiści”, a przedstawiciel UE został w Moskwie „upokorzony”.