Na początku wtorkowych obrad 48. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej marszałek Elżbieta Witek zaapelowała do posłów o uczczenie minutą ciszy zamordowanych 71 lat temu czterech oficerów podziemia niepodległościowego. Po raz kolejny brak szacunku pomordowanym okazali posłowie Lewicy i Koalicji Obywatelskiej.
- Wysoka Izbo, 71 lat temu w więzieniu na Mokotowie strzałem w tył głowy został zamordowany major Szendzielarz „Łupaszka” - dowódca 5 Wileńskiej Brygady AK. Wraz z nim komuniści zamordowali trzech innych oficerów towarzyszy walki: podpułkownika Antoniego Olechnowicza pseudonim „Pohorecki”, podporucznika Lucjan Minkiewicz pseudonim „Wiktor” i Henryka Borowskiego pseudonim „Trzmiel”. Uczcijmy ich pamięć minutą ciszy — powiedziała Marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Większość parlamentarzystów odpowiedziała na apel marszałek Witek, wstając z miejsc i trzykrotnie wypowiadając słowa modlitwy „Wieczny odpoczynek racz im dać”. W tym samym czasie bezczelni politycy Koalicji Obywatelskiej zaczęli ostentacyjnie wychodzić z ław poselskich i opuścili Salę Plenarną, natomiast pełni ignorancji dla bohaterów posłowie Lewicy siedzieli w fotelach.
Chwile później posłowie Ci sami politycy zaczęli krzyczeć „Hańba!”, co spotkało się z szybką odpowiedzią prawej strony i skandowaniem „Cześć i chwała bohaterom”.
Skandaliczne wydarzenie opisali m.in. posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji, którzy nie szczędzili mocnych słów względem kuriozalnego i bezczelnego zachowania totalnej opozycji.
„W 71 rocznicę zamordowania przez komunistów majora Szendzielarza ps. „Łupaszko” - Sejm RP chciał jednogłośnie, z dumą uczcić pamięć Bohaterów z AK. Nie dało się. Niektórzy posłowie Lewicy ostentacyjnie usiedli, a część posłów Koalicji Obywatelskiej wyszła z sali. Wstyd!!!” – stwierdził Adam Andruszkiewicz.
W 71 rocznicę zamordowania przez komunistów majora Szendzielarza ps. „Łupaszko” - Sejm RP chciał jednogłośnie, z dumą uczcić pamięć Bohaterów z AK. Nie dało się. Niektórzy posłowie Lewicy ostentacyjnie usiedli, a część posłów Koalicji Obywatelskiej wyszła z sali. Wstyd!!!
— Adam Andruszkiewicz (@Andruszkiewicz1) February 8, 2022
„Haniebna postawa Lewicy i części Koalicji Obywatelskiej! Wyszli z sali Sejmu albo lekceważąco siedzieli w czasie hołdu zamordowanemu przez komunistów w 1951 r. w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie mjr. Zygmuntowi Szendzielarzowi ps. „Łupaszka” Cześć i chwała Bohaterowi” - napisał na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
Haniebna postawa Lewicy i części Koalicji Obywatelskiej!Wyszli z sali Sejmu albo lekceważąco siedzieli w czasie hołdu zamordowanemu przez komunistów w 1951 r. w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie mjr. Zygmuntowi Szendzielarzowi ps. „Łupaszka”. Cześć i chwała Bohaterowi🇵🇱 pic.twitter.com/ApaXvA5u7K
— Marcin Warchoł (@marcinwarchol) February 8, 2022
„Chamskie i bezczelne zachowanie posłów z #Lewica i #KoalicjaObywatelska na sali sejmowej, w trakcie hołdu i modlitwy dla Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” zaczęli się przeszkadzać i krzyczeć sprzeciw. Hańba kontynuatorom tradycji morderców Żołnierzy Wyklętych” – dodał Michał Urbaniak.
Chamskie i bezczelne zachowanie posłów z #Lewica i #KoalicjaObywatelska na sali sejmowej, w trakcie hołdu i modlitwy dla Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" zaczęli się przeszkadzać i krzyczeć sprzeciw. Hańba kontynuatorom tradycji morderców Żołnierzy Wyklętych.
— Michał Urbaniak (@urbaniak_michal) February 8, 2022
Natomiast posłowi Arturowi Dziamborowi zabrakło słów, aby odnieść się do tej sytuacji oraz kłamliwej radzieckiej propagandy powielanej przez polityków Lewicy.
Nie chcę tego komentować. Udostępniam, by poszło dalej. https://t.co/noN9Ky7s2g
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) February 8, 2022
Leszek Dobrzyński z Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył, że postkomuniści nie oszukali swoich genów.
Jak to mówią: genów nie oszukasz.
— Leszek Dobrzyński (@l_dobrzynski) February 8, 2022
71 lat temu w warszawskim więzieniu na Mokotowie władze komunistyczne wykonały wyrok śmierci na żołnierzu podziemia antykomunistycznego mjr. Zygmuncie Szendzielarzu, „Łupaszko”, dowódcy V Wileńskiej Brygady AK, a następnie oddziałów partyzanckich eksterytorialnego Wileńskiego Okręgu AK.
CZYTAJ: Zwycięski bój z komunistami. Mija 78 lat od pierwszej potyczki mjr. „Łupaszki” z sowietami
W 1948 r. został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa i skazany na karę śmierci. Jego ciało zostało zakopane na Wojskowych Powązkach, a następnie zalane betonem. Szczątki „Łupaszki” zidentyfikowano w 2013 r. w wyniku ekshumacji przeprowadzonych przez IPN. W 2016 r. bohater został pośmiertnie awansowany do stopnia pułkownika, a następnie pochowany z należytymi honorami wojskowymi.
CZYTAJ: IPN: Henryk Wieliczko „Lufa” odnaleziony