– Codzienne życie chrześcijan w Syrii jest zdominowane przez poczucie zagrożenia, lęku. Obawiają się, że Państwo Islamskie będzie działać tak jak w Iraku – mówił bp Antoine Audo, chaldejski biskup Aleppo w Syrii.
– To wszystko potęguje emigrację. Ten exodus jest największym bólem Kościoła syryjskiego. Wiele chrześcijańskich rodzin pozostawia swój dorobek życia i ucieka, szukając bezpiecznego schronienia – relacjonował duchowny "Naszemu Dziennikowi"
Jak zaznacza, Kościół robi wszystko, by pomóc potrzebującym – m.in. otwiera kuchnie, gdzie bezpłatnie wydawane są obiady.
– Z naszego wsparcia korzystają nie tylko chrześcijanie, ale też wyznawcy innych religii, w tym muzułmanie, wszystkich traktujemy jako dzieci Boże – podkreślał biskup.
– Pragnę z głębi serca was prosić, abyście zrobili wszystko, by pokazać nam swoją solidarność i bliskość. To, czego możemy od was oczekiwać, to pomoc humanitarna, ale nie tylko – mówi bp Audo, zwracając się do Polaków.
– Bardzo ważna jest dla nas też wasza modlitwa i świadomość, że nasz los nie jest wam obojętny – zaznaczył.
CZYTAJ TAKŻE:
Ekspansja dżihadystów w Syrii i Iraku Dżihadyści zamykają szkoły w Syrii. Wprowadzają własny system nauczania