Tragedia z udziałem trałowca. Najpierw pożar, później zatonięcie!

Dzisiaj Japońskie Morskie Siły Samoobrony (MSDF) powiadomiły, że trałowiec, na pokładzie którego dzień wcześniej wybuchł pożar, zatonął u wybrzeży południowo-zachodniej Japonii. Jeden członek załogi uznawany jest za zaginionego.
Co się stało?
Trałowiec Ukushima stanął w płomieniach na wodach u wybrzeży prefektury Fukuoka około godz. 9.40 w niedzielę (godz. 1.46 w Polsce).
Pożar został ugaszony po tym, gdy statek przewrócił się na bok krótko po północy. Straż przybrzeżna rozpoczęła operację poszukiwawczą, kiedy okazało się, że brakuje jednego członka 40-osobowej załogi.
Nurkowie z japońskiej straży przybrzeżnej poszukują 33-letniego bosmana, który pełnił służbę w maszynowni jednostki, gdzie najprawdopodobniej wybuchł pożar.
Jak poinformował japoński nadawca NHK, trałowiec znalazł się całkowicie pod wodą w poniedziałek około godz. 8.30 czasu lokalnego.
MSDF powołały komisję w celu zbadania przyczyn pożaru, a na miejsce zdarzenia wysłano dwóch śledczych z ministerstwa transportu.
Źródło: Republika, x.com, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Najnowsze

Reprezentant Polski zawieszony za stosowanie dopingu! Grozi mu czteroletnia dyskwalifikacja

Burze dały się nam we znaki, grad, zalane posesje, powalone drzewa. Niestety, dziś też będzie grzmiało [WIDEO]

SPRAWDŹ TO!
WOŚP i Owsiak kontra TV Republika. Jest decyzja szefa KRRiT
