Dżihadyści zamordowali dwóch hiszpańskich dziennikarzy i obywatela Irlandii. Mężczyźni zginęli z rąk terrorystów w Burkina Faso w Zachodniej Afryce. Wpadli w zasadzkę podczas kręcenia filmu dokumentalnego o walce z kłusownictwem.
Kontakt z obywatelami Hiszpanii i Irlandczykiem urwał się, gdy przebywali w grupie 40 osób w parku narodowym we wschodniej części Burkina Faso
Premier Hiszpanii Pedro Sánchez potwierdził śmierć hiszpańskich dziennikarzy. W poście zidentyfikował dwóch zamordowanych reporterów jako Davida Beriaina i Roberto Frailego.
Se confirma la peor de las noticias. Todo el cariño para los familiares y allegados de David Beriain y Roberto Fraile, asesinados en Burkina Faso. Y nuestro reconocimiento a quienes, como ellos, realizan a diario un periodismo valiente y esencial desde las zonas de conflicto.
— Pedro Sánchez (@sanchezcastejon) April 27, 2021
Sekretarz generalny organizacji ,,Reporterzy bez Granic", Christophe Deloire, powiedział, że zginął również trzeci dziennikarz. W konwoju, który został zaatakowani znajdował się też obywatel Irlandii. Trzech żołnierzy Burkinabé ochraniających grupę zostało rannych, a czwarty został uprowadzony.
- To niebezpieczny obszar, na którym zazwyczaj działają terroryści, bandyci i dżihadyści - poinformowała minister Laya we wtorek na konferencji prasowej w Madrycie.
Międzynarodowa organizacja pozarządowa propagująca i monitorująca wolność prasy na całym świecie, ,,Reporterzy bez Granic", wydała specjalne oświadczenie. Napisano w nim, że zamordowani David Beriáin i Robert Fraile byli wzorem zaangażowani dla dziennikarzy.