Morderstwo dokonano w rosyjskim Petersburgu. Wyszło na jaw, kiedy do zablokowanej rury kanalizacyjnej został wezwany hydraulik.
Według relacji lokalnych mediów, przyczyną morderstwa miał być "konflikt w rodzinie".
Mężczyzna włamał się do mieszkania pary sąsiadów i ich zastrzelił. Chcąc pozbyć się ciał 35-letniej kobiety i 47-letniego mężczyzny, morderca najpierw rozczłonkował je, ugotował głowy swoich ofiar, a następnie próbował spłukać ciała w toalecie.
Morderstwo odkrył wezwany do zablokowanych rur kanalizacyjnych hydraulik, który powiadomił policję o swoim odkryciu.
Funkcjonariusze aresztowali 57-letniego mężczyznę, który przyznał, że jest fanem krwawych filmów i to one zainspirowały go do popełnienia zbrodni.