Jedna osoba zginęła, a prawie 80 zostało rannych w poniedziałek, drugiego dnia zamieszek, do których doszło w zarządzanym przez Australię ośrodku dla nielegalnych imigrantów na terenie Papui-Nowej Gwinei – poinformowały australijskie władze.
Stan 13 rannych określa się jako ciężki. Jedna osoba jest w stanie krytycznym po urazie czaszki, a inna ma rany postrzałowe; obu najciężej rannych przewieziono na leczenie do Australii.
Australijski minister ds. imigracji Scott Morrison powiedział, że do zamieszek doszło, gdy imigranci przebywający w obozie na wyspie Manus sforsowali ogrodzenie i starli się z papuańską policją. Jak poinformował, w ciągu minionych 48 godzin w obozie doszło do kulminacji przemocy.
W niedzielę wieczorem z tego ośrodka uciekło 35 imigrantów ubiegających się o azyl.
Morrison zapowiedział wszczęcie śledztwa w tej sprawie. Według przedstawicieli ugrupowania broniącego praw uchodźców przyczyną wybuchu niepokojów był atak mieszkańców niezadowolonych z istnienia obozu. Według tej wersji uzbrojeni w maczety, pałki i kamienie ludzie zaatakowali ośrodek, a imigranci zbiegli z niego w obawie o życie.
W zarządzanych przez Australię ośrodkach dla nielegalnych imigrantów na wyspach Manus oraz Nauru przebywają imigranci na czas rozpatrywania ich wniosków o azyl.
Imigranci, w większości afgańscy, pakistańscy, somalijscy i syryjscy, przypływają głównie z Indonezji na przeładowanych i często będących w złym stanie technicznym łodziach. Dla wielu podróż kończy się tragicznie.
Zaostrzenie w ubiegłym roku polityki imigracyjnej przez Australię, która na czas rozpatrywania wniosków azylowych odsyła imigrantów do zamkniętych ośrodków, zostało ostro skrytykowane przez Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR).
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Braun straci immunitet? Bodnar pisał w tej sprawie do Parlamentu Europejskiego
„Dezubekizacja to przejaw... rosyjskich wpływów”. Rachoń i Cenckiewicz odpowiadają Stróżykowi!
Bakun: widać, że Tusk jest chaotyczny, jego koalicja się pogubiła
Tomczak wezwany do resortu w trybie pilnym. Ma złożyć wyjaśnienia