Zamieszki na ulicach Lipska. Starli się przeciwnicy i zwolennicy przyjmowania imigrantów
Około 250 osób zostało zatrzymanych przez niemiecką policję po zamieszkach do jakich doszło na ulicach Lipska w trakcie manifestacji antyislamskiego ruchu Pegida i jego lewicowych przeciwników.
Wczoraj w Lipsku lokalny oddział organizacji PEGIDA, czyli Patriotyczni Europejczycy przeciwko Islamizacji Zachodu zorganizował w tym mieście manifestację przeciwko oficjalnej polityce Niemiec otwartej na przyjmowanie imigrantów. Kontrmanifestację zorganizowały środowiska lewicowe, oskarżających PEGIDĘ o szerzenie rasizmu i ksenofobii.
Według różnych źródeł w obu marszach wzięło udział od 3,5 tys. do niemal 5 tys. osób. Na antyimigranciej manifestacji pojawiło się zdjęcie premiera Węgier Wiktora Orbana z napisem "Dziękujemy". Napis był w języku węgierskim.
W marszu środowisk lewicowych wziął udział burmistrz Lipska.
W trakcie manifestacji doszło do ataku na dzielnicę Connewitz. Miejsce to uważane jest za zdominowane przez środowiska lewicowe. Policja wskazuje, że inicjatorami walk ulicznych, podpalania samochodów i niszczenia witryn sklepowych byli chuligani niezwiązani z żadnym z ruchów.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Oburzenie po niemieckiej aukcji. Dokumenty polskich ofiar niemieckich zbrodniarzy wystawione na sprzedaż
Polska pod rządami Tuska coraz bardziej przypomina PRL
Echa skandalicznej wypowiedzi ambasadora Niemiec. Posypały się odpowiedzi
Bułgaria uderza w rosyjski kapitał. Rafineria Łukoilu pod kontrolą państwa