Ubiegający się o nominację Partii Republikańskiej w wyborach na prezydenta USA, Ted Cruz i John Kasich połączyli siły i ustalili wspólną strategię kampanii, aby zatrzymać Donalda Trumpa.
Sojusz ogłoszono w niedzielę – senator Cruz zrezygnował z objazdu po Oregonie a gubernator Kasich nie będzie prowadził kampanii w Indiana. – Aby zwiększyć szanse na to, że nominację otrzyma kandydat, który będzie potrafił zjednoczyć partię i wygrać w listopadzie wybory, nasza ekipa nie będzie prowadzić kampanii w Oregonie. Mamy nadzieję, że nasi sojusznicy nie przeprowadzą objazdu po Indiana – powiedział szef sztabu kampanii Cruza, Jeff Roe.
NEWS: Kasich campaign will marshal campaign resources to New Mexico and Oregon, allow Cruz to focus on Indiana. pic.twitter.com/auUIUX961O
— Team Kasich (@TeamJohnKasich) 25 kwietnia 2016
Donald Trump zareagował na te wieści na wpisem na Twitterze: „Wow, właśnie ogłoszono, że Kłamiący Ted i Kasich zamierzają kolaborować, aby odsunąć mnie od republikańskiej nominacji”, w kolejnym tweecie dodał: „Kłamiący Ted i Kasich są matematycznie martwi i zdesperowani. Ich donatorzy i grupy interesu nie są z nich zadowoleni. Smutne!”.
Wow, just announced that Lyin' Ted and Kasich are going to collude in order to keep me from getting the Republican nomination. DESPERATION!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 25 kwietnia 2016
Lyin' Ted and Kasich are mathematically dead and totally desperate. Their donors & special interest groups are not happy with them. Sad!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 25 kwietnia 2016
Donaldowi Trumpowi brakuje głosów 57 delegatów, aby uzyskać nominację jeszcze przed Narodową Konwencją Partii Republikańskiej. Najbliższe prawybory odbędą się w stanach Oregon i Indiana. W Partii Demokratycznej prowadzi Hillary Clinton, jednak po piętach depcze jej senator Bernie Sanders, który wygrał sześć z siedmiu ostatnich prawyborów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ
Cruz nie spełnia wymogów do kandydowania na prezydenta USA?
Walka o nominacje przed wyborami prezydenckimi w USA
Trzecie z rzędu zwycięstwo Donalda Trumpa. Tym razem triumfuje w Nevadzie