W Turcji zakończyły się wybory parlamentarne, które mogą zdecydować nie tylko o tym kto będzie tworzył rząd, ale także o kierunku rozwoju systemu politycznego państwa.- Erdogan ma nadzieję, że wybory przyniosą taki skład parlamentu, przy dobrym wyniku Partii Sprawiedliwości i Rozwoju, który pozwoli mu na zwiększenie uprawnień w kierunku systemu prezydenckiego - komentował dr Kostrzewa-Zorbas.
Recep Tayyip Erdogan w połowie zeszłego roku wygrał pierwsze powszechne wybory prezydenckie w Turcji. Teraz jak komentują eksperci, w wypadku zwycięstwa partii prowadzonej przez prezydenta Erdogana, chce on wprowadzenia zmian w systemie politycznym państwa.
Jeśli Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), prowadzona wcześniej przez obecnego prezydenta Erdogana, zdobędzie większość, będzie ona dążyła do wprowadzenia do konstytucji zmian związanych ze zwiększeniem uprawnień prezydenta Erdogana.
- Erdogan ma nadzieję, że wybory przyniosą taki skład parlamentu, przy dobrym wyniku Partii Sprawiedliwości i Rozwoju, który pozwoli mu na zwiększenie uprawnień w kierunku systemu prezydenckiego, albo druga opcja większość dla Partii Sprawiedliwości i Rozwoju i wtedy system prezydencki zostanie wprowadzony – tłumaczył na antenie Telewizji Republika dr Kostrzewa-Zorbas.
Jak podaje BBC, kluczowy dla zwycięstwa AKP może być wynik wyborczy prokurdyjskiej Ludowej Partii Demokratycznej (HDP), która jeśli wejdzie do parlamentu to będzie sprzeciwiać się zmianom systemu państwa, a przede wszystkim zabierze AKP potrzebne do przegłosowania zmian w konstytucji mandaty.
Czytaj więcej: