Co najmniej 45 osób zginęło, a ok. 50 zostało rannych w ataku samobójczym, do którego doszło na wschodzie Afganistanu, gdy podczas meczu siatkówki zamachowiec wszedł między widzów i wysadził się w powietrze – poinformowały miejscowe władze.
Atak miał miejsce podczas finałowego meczu regionalnych zawodów siatkarskich, który przyciągnął tłumy kibiców - poinformował rzecznik władz prowincji Paktika Muchles Afgan. Jak powiedział, większość ofiar śmiertelnych to osoby cywilne.
Napływające doniesienia o liczbie ofiar są sprzeczne.
Według agencji dpa, która powołuje się na afgańskiego wiceministra spraw wewnętrznych Ajuba Salangiego, w zamachu zginęło co najmniej 45 ludzi, a co najmniej 70 innych odniosło obrażenia. Władze obawiają się, że liczba zabitych jeszcze wzrośnie.
Z kolei AFP cytuje wicegubernatora prowincji Attaullaha Fazliego, który podał, że bilans ofiar śmiertelnych eksplozji wzrósł do ok. 50 osób.
Granicząca z Pakistanem Paktika jest jedną z najbardziej niespokojnych afgańskich prowincji.
Tymczasem w kraju trwa talibska rebelia, a większość międzynarodowych sił NATO przygotowuje się do wyjazdu z końcu roku. Również w niedzielę afgański parlament zaaprobował porozumienia z USA i NATO w sprawie pozostania ok. 12 tys. żołnierzy po tym terminie; mają oni szkolić i wspierać afgańskie siły bezpieczeństwa.