Stoimy przed zmianą na froncie Rosja-Ukraina. Powstała nowa strategia, którą można nazwać „optymalizacją wysiłku” – mówił na antenie Telewizji Republika gen. Dariusz Wroński, były szef Brygady Wojsk Aeromobilnych.
Jak tłumaczył, strategia pochodzi z obszarów taktyki małych pododdziałów wojsk ukraińskich. – Możemy zrozumieć apel prezydenta Zełeńskiego o dostawy broni zachodniej. Wszyscy się z tym zgadzamy, bo ta pomoc jest niewystarczająca i powolna – wyjaśniał generał. – Sztab ukraińskich wojsk przyjął więc jako strategię atakowanie najważniejszych celów, decydujących o dalszych losach tej „pełzającej walki”.
Jak opisywał były szef BWA, Ukraina nie atakuje rosyjskich baterii rakietowych czy pojedynczych systemów ognia, a wykorzystuje swój deficytowy sprzęt do niszczenia składów uzbrojenia, węzłów logistycznych, zapasów materiałowych i praktycznie całego uzbrojenia.– Precyzyjnie oceniane są obiekty, które mają być zniszczone w pierwszej kolejności tak, aby uniemożliwić dalszy marsz wojskom rosyjskim – tłumaczył.
Dzięki atakowaniu i niszczeniu składów amunicji i centrów logistycznych przerywa się łańcuch dostaw na pole bitwy, gdzie już mają Rosjanie problemy ze swoimi żołdakami. W tym momencie naprawdę komplikuje się sytuacja rosyjska.
Zachęcamy do obejrzenia całej rozmowy w oknie poniżej.