Po środowych zamieszkach w czasie antyprezydenckich protestów porządku na ulicach stolicy Brazylii od czwartkowego poranka pilnuje 1500 żołnierzy – podało tamtejsze ministerstwo obrony.
Dziś tysiące manifestantów wyszło na ulicę stolicy Brazylii – wielkie demonstracje mają wyrazić sprzeciw wobec obecnego prezydenta kraju, Michela Temera. Demonstranci wdarli się też do budynku ministerstwa rolnictwa i podłożyli w nim ogień.
Po tej sytuacji prezydent podpisał odpowiedni dekret, zgodnie z którym żołnierze przez tydzień mogą strzec porządku nie tylko w stolicy, ale i w całym kraju. W oficjalnym oświadczeniu napisano, że takie środki bezpieczeństwa są konieczne do utrzymania porządku w Brazylii.
Teraz w stolicy kraju porządku pilnuje 1500 żołnierzy i kilka tysięcy policjantów.