Premier UK będzie karał za brak smartfona. Każdorazowo 85 funtów
Premier Keir Starmer ogłosił, że osoby bez telefonu komórkowego lub cyfrowego ID będą musiały płacić 85 funtów za każdą tradycyjną weryfikację tożsamości, broniąc swojego planu jako ułatwienia życia, mimo krytyki za inwazyjność.
Rząd laburzystowski premiera Keira Starmera ogłosił w piątek, 24 października 2025 r., że nowy system cyfrowej tożsamości będzie najprostszym sposobem na załatwianie spraw urzędowych i weryfikacji osobistych. Osoby, które zdecydują się nie adoptować systemu, będą zobowiązane do płacenia 85 funtów za każdą identyfikację za pomocą tradycyjnych metod, takich jak paszporty, akty urodzenia czy dokumenty bankowe. Starmer podkreślił podczas wydarzenia, że system nie jest obowiązkowy, ale ci, którzy z niego zrezygnują, napotkają wyższe koszty i uciążliwości.
To po prostu ułatwi życie. Nikt nie będzie zmuszany, ale ci, którzy nie będą z tego korzystać, mogą używać papierów, płacąc 85 funtów, jeśli wolą – wyjaśnił.
Deklaracje premiera wywołały obawy wśród krytyków, którzy zarzucają rządowi promowanie modelu kontroli obywatelskiej pod pretekstem wygody. Analitycy i opozycja wskazują, że plan może prowadzić do wykluczenia osób bez dostępu do urządzeń mobilnych lub internetu, a także budzić wątpliwości co do ochrony danych osobowych i ryzyka masowej inwigilacji.
W ostatnich miesiącach projekt cyfrowej tożsamości stał się jednym z najbardziej kontrowersyjnych inicjatyw rządu, szczególnie w kontekście obaw o centralizację władzy i zależność od technologii. Mimo zapewnień Starmera o bezpieczeństwie, krytycy uważają, że system kładzie podwaliny pod coraz bardziej scentralizowane państwo oparte na kontroli cyfrowej.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X