– Kontrolowana przez Rosjan Autonomiczna Republika Krymu w kwietniu może przejść na rozliczenia w rosyjskich rublach, a gdy przyłączy się do Rosji, przystosowanie do rosyjskich standardów zajmie około roku – oświadczył wicepremier Krymu Rustam Temirgalijew.
Przyznał on, że rezygnacja z hrywny na rzecz rubli to wynik obaw, że władze w Kijowie mogą ograniczyć napływ ukraińskiej waluty na Krym.
– Ukraiński skarb państwa ponownie zablokował konta republiki. Sytuacja nie jest dziś katastrofalna, ponieważ mamy system alternatywny, jednak bez szybkiego wprowadzenia na Krymie rubla utrzymanie stabilizacji finansowej będzie trudne (...). Dlatego też kwestia wprowadzenia rubla to sprawa około dwóch tygodni – powiedział Temirgalijew w cytowanej rozmowie z agencją Interfax-Ukraina.
Wicepremier oświadczył, że mieszkańcy Krymu otrzymają wypłaty wynagrodzeń i świadczenia socjalne w rosyjskiej walucie już w kwietniu. Trochę więcej czasu zajmie półwyspowi tworzenie własnych organów władzy, jeśli zaplanowane na niedzielę referendum zdecyduje o przyłączeniu półwyspu do Federacji Rosyjskiej.
– Będziemy potrzebowali od trzech miesięcy do roku, by sformować organy władzy, zreformować system prawny oraz wyszkolić sędziów i prawników do pracy według rosyjskiego prawa, a także dokonać zmiany dokumentów, w tym również paszportów – ocenił Temirgalijew.
Wyjaśnił także procedurę ewentualnego wejścia Krymu w skład Federacji Rosyjskiej. – Po odpowiedniej decyzji w referendum parlament Krymu zwróci się do swych rosyjskich kolegów. Następnie potrzebna będzie decyzja odpowiedniego organu Rosji. Najprawdopodobniej dojdzie do zawarcia umowy między Krymem a Rosją. Oprócz tego będziemy musieli stworzyć własną konstytucję i wybrać przywódcę regionu. (...) Najpewniej będzie on wybierany później przez parlament po konsultacjach z prezydentem Rosji – oświadczył wicepremier Temirgalijew.
W niedzielę na Krymie odbędzie się referendum, podczas którego ludziom zostaną postawione dwa pytania: "Czy jesteś za ponownym zjednoczeniem Krymu z Rosją na prawach podmiotu Federacji Rosyjskiej?" oraz "Czy jesteś za przywróceniem obowiązywania konstytucji Republiki Krymu z 1992 roku i za statusem Krymu jako części Ukrainy?". Ani władze w Kijowie, ani Zachód nie uznają legalności tego referendum.