Rząd Węgier podjął decyzję o przedłużeniu obowiązujących w kraju obostrzeń epidemicznych do 1 marca - oświadczył w czwartek szef kancelarii premiera Gergely Gulyas na konferencji prasowej online.
Jak podkreślił, w ocenie rządu dzięki wprowadzonym obostrzeniom udało się zastopować i utrzymać w ryzach rozprzestrzenianie się epidemii.
- Eksperci są zgodni, że jakiekolwiek rozluźnienie (restrykcji) przy braku szczepionki prowadziłoby ponownie do fali zakażeń oraz jeszcze większych obostrzeń w przyszłości – oznajmił.
- Na złagodzenie przepisów będzie szansa w dwóch przypadkach: jeśli rozprzestrzenianie się epidemii jeszcze spowolni i będzie mniej aktywnych infekcji. (…) Drugie rozwiązanie – skuteczne i długoterminowe - to dysponowanie odpowiednią ilością szczepionki – oznajmił.
Zapowiedział, że z tego względu rząd będzie w najbliższych tygodniach zabiegać o zdobycie jak największej ilości szczepionek. Jak zaznaczył, dostawy z UE są bardzo niskie i dlatego potrzeba też innych źródeł. Według jego słów na Węgrzech zaszczepiono dotąd preparatami Pfizera i Moderny nieco ponad 161 tys. osób.
Węgry zakupiły w zeszłym tygodniu rosyjską szczepionkę Sputnik V w ilości wystarczającej do zaszczepienia miliona osób. Gulyas powiedział, że pierwsza partia dla 300 tys. osób ma dotrzeć do kraju do końca stycznia.
Na Węgrzech opada druga fala zakażeń koronawirusem. W ciągu ostatniej doby zmarło 93 chorych na Covid-19 i stwierdzono 1569 nowych infekcji. W sumie od początku pandemii wykryto w kraju ponad 364 infekcje koronawirusem i ponad 12 tys. osób zmarło.