Elle Taylor z miejscowości Ammanford w południowo-zachodniej Walii została zaszczepiona dlatego, że nieodpłatnie opiekuje się swoją 82-letnią babcią, a pierwsze szczepienie odbyło się w szpitalu w West Wales General Hospital w Carmarthen. W sumie do punktów szczepień w Walii wysłano 5 tys. dawek szczepionki.

Preparat amerykańskiej firmy Moderna jest trzecim, który został zatwierdzony do użytku w Wielkiej Brytanii - od grudnia zeszłego roku stosowana jest już szczepionka firm Pfizer i BioNTech, a od stycznia - Uniwersytetu Oksfordzkiego i firmy AstraZeneca.

Wielka Brytania zakupiła 17 milionów dawek szczepionki Moderna, co wystarcza dla 8,5 miliona osób. Podobnie jak w przypadku pozostałych dwóch produkt firmy Moderna wymaga dwóch dawek podanych w odstępie 4-12 tygodni.

- Jestem zachwycony, że możemy dziś w zachodniej Walii rozpocząć podawanie szczepionki Moderna w Wielkiej Brytanii. Brytyjski rząd zapewnił szczepionki dla całego kraju, a program szczepień pokazuje od najlepszej strony nasz kraj pracujący razem. Trzy na pięć osób w całej Wielkiej Brytanii otrzymało co najmniej jedną dawkę, a dziś zaczynamy podawanie trzeciej zatwierdzonej szczepionki - oświadczył brytyjski minister zdrowia Matt Hancock.

Minister zdrowia Walii Vaughan Gething dodał, że wprowadzenie trzeciej szczepionki "znacząco wzmacnia naszą obronę przeciw koronawirusowi i pomoże chronić naszych najbardziej wrażliwych".

W Walii pierwszą dawkę szczepionki otrzymało 1,49 mln osób, co stanowi 59,2 proc. dorosłej populacji kraju, zaś obie dawki - 469 tys., czyli 18,6 proc. dorosłych. W przypadku tej drugiej liczby jest to zdecydowanie najwyższy odsetek ze wszystkich części Zjednoczonego Królestwa.

Szkocja otrzymała pierwszą dostawę szczepionek Moderny w poniedziałek, ale jeszcze nie zaczęła podawania ich, natomiast w Anglii szczepienia nią powinny rozpocząć się w trzecim tygodniu kwietnia.