Meksyk wyprzedził Polskę w standardach demokratycznych

Pierwszy raz w historii swego kraju Meksykanie wybiorą w najbliższą niedzielę sędziów wszystkich szczebli - od Najwyższego Trybunału Sprawiedliwości po sądy federalne, stanowe i lokalne - w powszechnym głosowaniu.
Zasadnicza reforma systemu tworzenia władzy sądowniczej polega na tym, że nie będzie to system nominacji, lecz obywatele w głosowaniu mają wybrać sędziów.
Twórcy i zwolennicy reformy argumentują, że taki system nominacji sędziów jest bardziej demokratyczny i pozwala zwalczać takie problemy jak nepotyzm i korupcja w systemie wymiaru sprawiedliwości oraz ograniczyć wpływ takich organizacji przestępczych na ten system jak kartele narkotykowe.
Krytycy reformy twierdzą zaś, że nowy sposób wyboru sędziów daje partii rządzącej większy wpływ na kształtowanie kadr sędziowskich, a w przypadku braku wystarczającego doświadczenia u prawnika wybranego na sędziego może on okazać się nie dość odporny na wpływy i naciski potężnych meksykańskich karteli narkotykowych oraz innych grup przestępczych.
Już w tym roku w drodze powszechnego głosowania nastąpi wybór 880 sędziów federalnych wszystkich szczebli – od sędziów lokalnych po członków Najwyższego Trybunału Sprawiedliwości.
Na urzeczywistnienie przygotowywanego od paru lat przez gabinet poprzedniego meksykańskiego prezydenta Andresa Lopeza Obradora ambitnego eksperymentu, który wciela w życie rząd obecnej prezydentki Meksyku Claudii Sheinbaum, pozwoliły dokonane w końcu ubiegłego roku poprawki do meksykańskiej konstytucji.
Ten nowy system może jednak kryć w sobie sporo pułapek. Jak czytamy m.in. w korespondencji agencji EFE z Meksyku, reforma obsadzania stanowisk w strukturze wymiaru sprawiedliwości może stanowić otwarcie drzwi "do polityzacji i klientelizmu wewnątrz tego systemu".
Pierwszym krajem Ameryki Łacińskiej, gdzie zastosowano wybór sędziów w drodze bezpośredniego głosowania, była Boliwia. Od 2011 roku obywatele wybierają tam co sześć lat sędziów Najwyższego Trybunału Sprawiedliwości, Rady Sędziowskiej Trybunału Konstytucyjnego, w skład którego wchodzą przedstawiciele wszystkich narodowości i grup etnicznych zamieszkujących ten kraj, oraz Trybunału ds. Rolnictwa i Klimatu.
Praktyka ta sprawia, że jak dotąd Boliwia była jedynym krajem regionu, w którym nawet stanowiska sędziów najwyższego szczebla są obsadzane w drodze głosowania.
Mimo że boliwijski model maksymalnej demokratyzacji obsadzania stanowisk w systemie wymiaru sprawiedliwości uchodzi za jeden z "najbardziej zdemokratyzowanych", nie zyskał on powszechnego zaufania wśród wyborców. Świadczy o tym niewielki procent obywateli uczestniczących w wyborach sędziów oraz bardzo wysoki procent oddawanych głosów nieważnych.
Jakkolwiek oceniać system boliwijski, to obywatele nie zostali pozbawieni wyboru, a to że nie korzystają z niego, to już ich wybór, demokratyczny.
Źródło: Republika/PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X