W ataku na szpital Lekarzy bez Granic zginęły co najmniej cztery osoby

Przynajmniej cztery osoby zginęły, a 25 zostało rannych w dzisiejszym nalocie na szpital prowadzony przez organizację Lekarze bez Granic (MSF) w Sudanie Południowym, blisko 500 km od stolicy kraju Dżuby. Władze podkreślają, że bilans ofiar może wzrosnąć.
To pogwałcenie prawa międzynarodowego...
MSF podkreśliła w oświadczeniu, że zaatakowany szpital w mieście Old Fangak jest jedyną placówką medyczną w regionie zamieszkanym przez 40 tys. osób, i nazwała nalot "oczywistym pogwałceniem prawa międzynarodowego".
Na razie nie wiadomo, dlaczego doszło do ataku, który przeprowadziły najprawdopodobniej siły rządowe.
Atak nastąpił rano...
Bombardowanie szpitala nastąpiło tuż po godz. 4 rano, nieco później lotnictwo zaatakowało też okolice rynku w Old Fangak, co wywołało powszechną panikę - podaje Associated Press, powołując się na naocznych świadków.
Jak komentuje agencja, sobotnie naloty są dowodem dalszej eskalacji konfliktu, w którym wojska rządowe, wspierane przez jednostki specjalne z Ugandy, intensyfikują ataki na siły opozycji.
Misja ONZ w Sudanie Południowym oceniła w marcu, że kraj balansuje na krawędzi wojny domowej. W połowie lutego rozpoczęły się walki między wojskiem rządowym, czyli Południowosudańskimi Siłami Obrony Ludu (SSPDF), a paramilitarnymi oddziałami Białej Armii w stanie Nil Górny.
Członkowie grupy bojowników pochodzą głównie z grupy etnicznej Nuer, skonfliktowanej z plemieniem Dinka.
Sudan Południowy uzyskał niepodległość od Sudanu w 2011 roku i jest najmłodszym państwem na świecie. W grudniu 2013 roku kraj pogrążył się w wojnie domowej, opartej na podziałach etnicznych między Dinkami a Nuerami. W trwającym pięć lat konflikcie zginęło ponad 400 tys. osób, a około 4 mln zostało wysiedlonych. Na mocy porozumienia pokojowego z 2018 roku utworzono rząd jedności narodowej i zaplanowano wybory ogólnopaństwowe na luty 2023 roku, ale zostały one początkowo przełożone na grudzień 2024 roku, a następnie na rok 2026.
Źródło: Republika, x.com, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X