Wczoraj w Wielkiej Brytanii została zamknięta ostatnia głębinowa kopalnia węgla kamiennego Kellingley Colliery. Kopalnia działała 50 lat. Pracę straci 450 osób.
Zamknięcie ostatniej kopalni jest jednocześnie końcem przemysłu wydobywczego w Wielkiej Brytanii. Do jego kresu doprowadziła przede wszystkim silna konkurencja Kolumbii czy Rosji, która sprawiła, że wydobycie węgla stało się nieopłacalne. Ponadto spadł popyt krajowy, a rząd przyjął politykę odejścia od energetyki węglowej.
W ubiegłym miesiącu Londyn ogłosił, że w 2025 roku planuje zamknąć swoje elektrownie węglowe.
Przez 300 lat przemysł Wielkiej Brytanii opierał się na węglu. Na początku poprzedniego stulecia w branży pracowało wówczas ok. 1,2 mln osób w prawie 3 tys. kopalń.