W Stambule oraz w bazie wojskowej w centralnej Turcji doszło do starć pomiędzy służbami bezpieczeństwa tego kraju a uczestnikami nieudanego zamachu stanu.
Do starć doszło podczas próby aresztowania puczystów, którzy próbowali uciec z kraju. Jak poinformowały władze Turcji, służby bezpieczeństwa oddały strzały ostrzegawcze, jednak puczyści nie odpowiedzieli ogniem.
Ostatecznie doszło do zatrzymania uczestników próby zamachu stanu. Władze zapewniają, że sytuacja już jest pod kontrolą.
W nocy z piątku na sobotę tureckie wojsko podjęło próbę obalenia demokratycznie wybranych rządów. Jako powód zamachu stanu podano rządy autorytarne oraz wzrost liczby zamachów terrorystycznych. Władze Turcji wezwały ludzi do wyjścia na ulice i walki z armią, która ostatecznie nie zdecydowała się na użycie siły. Po kilku godzinach przebywający na wakacjach prezydent Erdogan wrócił do kraju oraz zapowiedział surowe ukaranie winnych i oczyszczenie armii. Zamach stanu nie doszedł do skutku jednak pociągnął za sobą śmierć wielu obywateli tego kraju. Według najnowszych danych tureckiego MSZ zginęło 290 osób, a ponad 1400 zostało rannych. W kraju trwają też masowe aresztowania uczestników puczu. CZYTAJ WIĘCEJ