W rosyjskiej stolicy odbyła się uroczystość odsłonięcia popiersia gen. Iwana Czerniachowskiego, odpowiedzialnego za likwidację żołnierzy Armii Krajowej na Wileńszczyźnie.
Jak informują rosyjskie media, w ceremonii na skwerze przy ulicy Czerniachowskiego w Moskwie brali udział pierwszy wiceminister kultury Rosji Władimir Aristarchow, szef Departamentu Kultury Moskwy Aleksander Kibowski oraz rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.
We wrześniu 2015 r. w Pieniężnie zdemontowano popiersie sowieckiego generała, ale rzeczniczka MSZ Rosji podkreśliła, że Moskwa będzie się domagać jego odtworzenia. – Liczymy na konstruktywne podejście polskich władz. Wierzymy, że zdają sobie sprawę z tego, co oznaczają takie pomniki. Kiedy będą mogły zrezygnować z ideologizowanego podejścia i przejawić szacunek, wówczas będziemy mogli inaczej budować stosunki i bardzo wiele się zmieni – powiedziała Zacharowa.
W ocenie polskich historyków "wobec Polski i Polaków gen. Iwan Daniłowicz Czerniachowski odegrał rolę zdecydowanie negatywną". Jako dowódca 3. Frontu Białoruskiego był odpowiedzialny za realizację operacji wileńskiej. Doprowadził do aresztowania płk. Aleksandra Krzyżanowskiego "Wilka" i rozbrojenia 8 tys. żołnierzy AK, z których wielu zostało zesłanych do łagrów lub przymusowo wcielonych do Armii Czerwonej. Rosjanie uważają go natomiast za jednego z najzdolniejszych radzieckich dowódców i bohatera wojennego.
Najnowsze
Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm
Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi
Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!