W Meksyku huragan Eta zbiera śmiertelne żniwo. Nie żyje 20 osób
Co najmniej 20 osób straciło życie w Meksyku w wyniku powodzi i lawin błotnych spowodowanych przez huragan Eta w Meksyku - podały w sobotę po północy władze tego państwa. Najwięcej strat w ludziach i zniszczeń odnotowano w położonym na południu stanie Chiapas.
W całym regionie huragan pociągnął za sobą ponad 180 ofiar śmiertelnych i spowodował wiele zniszczeń. Najwięcej ofiar odnotowano w Gwatemali, gdzie - jak podał w piątek prezydent tego kraju Alejandro Giammattei - zginęło co najmniej 150 osób. Bezpośrednim powodem ich śmierci były osunięcia ziemi spowodowane ulewnymi deszczami.
W meksykańskim stanie Chiapas - jednym z najuboższych w kraju - żywioł uczynił nieprzejezdnymi dwadzieścia lokalnych dróg - pisze AFP. Lokalne władze podały, że ofiary śmiertelne to ludzie, których porwał rwący nurt rzek lub których pochłonęły lawiny błotne.
Huragan Eta, który dotarł na ląd we wtorek na karaibskim wybrzeżu Nikaragui i został zakwalifikowany jako huragan 4. kategorii w 5-stopniowej skali Saffira-Simpsona, stopniowo słabnie. Minął już Nikaraguę i Honduras; ulewne deszcze przeszły przez sześć krajów Ameryki Środkowej, w tym – przez Kostarykę, Panamę i Salwador.
Porywy wiatru w Gwatemali osiągały prędkość 240 km na godzinę, w Meksyku - wiatr wieje już z prędkością 140 km na godzinę. W niedzielę huragan ma uderzyć w Kubę; zagraża również Jamajce, Kajmanom i południowej Florydzie. Meteorolodzy ostrzegają, że nad Morzem Karaibskim Eta może odzyskać siłę i uderzyć w Kubę z większą niż obecnie mocą - pisze francuska agencja.