„Ciekawe. Świerzb był uważany w Niemczech za chorobę wytępioną. Był. W samym tylko Berlinie odnotowano w tym roku ponad 10 tys. zachorowań. Przyczyna, przynajmniej oficjalnie, nieznana” – poinformował na Twitterze korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz.
W Niemczech w ciągu kilku ostatnich latach bardzo zwiększyła się liczba zachorowań na świerzb. Urząd ds. zdrowia w Schmalkalden w Turyngii ogłosił, że choroba przybiera na sile w przedszkolach i szkołach.
„Niektórzy przychodzą do lekarza profilaktycznie. Jednak leczenie profilaktyczne zalecamy tylko wtedy, gdy dana osoba miała przez dłuższy czas kontakt cielesny z chorym” – podkreśla lekarz Waldemar Olk.
„Lekarze przepisują znacznie więcej lekarstw na świerzb i dotyczy to wszystkich regionów w Niemczech. Analogicznie wzrosła zapewne liczba zachorowań na tę chorobę” – poinformowała dermatolog Utta Petzold.
„Ciekawe. Świerzb był uważany w Niemczech za chorobę wytępioną. Był. W samym tylko Berlinie odnotowano w tym roku ponad 10 tys. zachorowań. Przyczyna, przynajmniej oficjalnie, nieznana” – informuje na Twitterze korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz.
Ciekawe. Świerzb był uważany w Niemczech za chorobę wytępioną. Był. W samym tylko Berlinie odnotowano w tym roku ponad 10 tys. zachorowań. Przyczyna, przynajmniej oficjalnie, nieznana
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) 29 grudnia 2018
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.