Unia pomoże Ukrainie, ale domaga się reform
UE jest gotowa udzielić Ukrainie wsparcia pod warunkiem reform, a umowa stowarzyszeniowa może zostać podpisana, gdy powstanie nowy, prawomocny rząd w Kijowie po wyborach 25 maja – wynika z wypowiedzi rzecznika KE Oliviera Bailly\'ego.
– Jesteśmy tu, by pomóc, pod warunkiem, że będą reformy gospodarcze na Ukrainie, i nie wykluczamy żadnych opcji, by zorganizować potrzebne wsparcie dla Ukrainy – powiedział rzecznik.
Bailly poinformował, że UE pracuje nad międzynarodowym pakietem wsparcia gospodarczego dla Ukrainy, krótko-, średnio- i długoterminowym, „by odpowiedzieć na wyzwania” związane z ukraińską gospodarką. – Wysoka przedstawiciel UE ds. zagranicznych (Catherine Ashton) jest dziś w Kijowie, by dyskutować nad różnymi możliwymi opcjami takiego wsparcia pod warunkiem, że będzie odpowiedni program reform na Ukrainie. Ten warunek jest bardzo ważny – zaznaczył Bailly.
Ashton spotka się w Kijowie z liderami nowej większości w parlamencie, w tym z byłą premier Julią Tymoszenko. Jednym z głównym tematów jej rozmów będzie możliwość wsparcia finansowego dla Ukrainy.
W sprawie pomocy dla Ukrainy Ashton i komisarz UE ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn rozmawiają z międzynarodowymi instytucjami finansowymi, takimi jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Europejski Bank Inwestycyjny i Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju.
Jak napisał Reuters, UE kontaktowała się też w tej sprawie ze Stanami Zjednoczonymi, Japonią, Chinami i Turcją. Agencja podała też, że może zostać zorganizowana konferencja darczyńców na rzecz Ukrainy, ale rzecznik KE powiedział, że nie wie o żadnej decyzji w tej sprawie. Z jego wypowiedzi wynika jednak, że takie uzgodnienia mogą ewentualnie zapaść w Kijowie, gdzie przebywa Ashton.
Jak wskazują unijne źródła, jest „ogólna chęć” ze strony UE i krajów członkowskich, aby pomóc Ukrainie, ale najpierw muszą być m.in. oszacowane jej rzeczywiste potrzeby. Zweryfikowana zostanie kwota 35 mld euro pomocy makrofinansowej na lata 2014-2015 podawana przez ukraińskie ministerstwo finansów i bank centralny. Ukraina potrzebuje środków m.in. na obsługę zadłużenia (m.in. w MFW) oraz na zakup gazu, a w związku ze spadającymi ratingami koszty obsługi tego zadłużenia rosną.
Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku UE nieoficjalnie szacowała swoją pomoc m.in. w formie grantów, pożyczek i gwarancji dla Ukrainy na 35 mld euro. Teraz – jak wskazują unijne źródła – może to być więcej. Jednak środki te miały być uruchamiane w ciągu 5-7 lat po podpisaniu przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z UE. Jeśli więc chodzi o szybkie zaspokojenie krótkoterminowych potrzeb Ukrainy, w grę mogą wchodzić linie kredytowe ze strony instytucji finansowych, takich jak MFW czy EBI, ewentualnie pożyczki od krajów.
Jeśli chodzi o stowarzyszenie Ukrainy z UE, to – jak powiedział Bailly – „oferta podpisania umowy o stowarzyszeniu i wolnym handlu pozostaje na stole”. – Może ona zostać podpisana, gdy Ukraina będzie na to gotowa oraz gdy powstanie nowy rząd, z którym będziemy mogli zainicjować ten proces – podał rzecznik. Sprecyzował, że chodzi o nowe władze, które zostaną wyłonione po wyborach wyznaczonych na 25 maja. UE uważa, że rząd tymczasowy Ukrainy jest prawomocny, ale chce mieć pewność, iż decyzja o podpisaniu umowy stowarzyszeniowej będzie „w pełni suwerennym wyborem” Ukraińców.
Pytany o Rosję Bailly powiedział, że jej rola jest istotna dla stabilizacji sytuacji na Ukrainie. Wyraził też nadzieję, że Rosja będzie mogła odegrać „konstruktywną i wspierającą” rolę w ukraińskich przemianach, tak jak UE.
– Przy okazji umowy stowarzyszeniowej i umowy o wolnym handlu mówiliśmy o możliwej pomocy, która pozwoli na rozwój Ukrainy, a także będzie z korzyścią dla partnerów Ukrainy. Nie chodzi bowiem o to, by pokazać, kto jest silniejszy, ale o to, by skorzystała na tym Ukraina i jej strategiczni partnerzy, nie tylko UE. To dotyczy także Rosji – zaznaczył rzecznik. Zastrzegł jednak, że „czerwoną linią” nie do przekroczenia dla Unii byłoby jednoczesne „podpisanie umowy stowarzyszeniowej i o wolnym handlu z UE i unii celnej z Rosją” przez Ukrainę.
Wiadomości
Środa "uczciła" 11 listopada w swoim stylu. Dla niej to "dzień chuligaństwa, rac, wrzasków i agresji"
Mocne przemówienie prezydenta Nawrockiego. "Część polityków jest gotowa oddawać po kawałku obcym Polskę!"
Najnowsze
Mocne przemówienie prezydenta Nawrockiego. "Część polityków jest gotowa oddawać po kawałku obcym Polskę!"
HIT DNIA
Tusk chciał przytoczyć słowa hymnu. Pomylił je! [WIDEO]
UWAGA! W sieci pojawiło się niepokojące zdjęcie przed Marszem Niepodległości