Władze Ukrainy uwolniły dziś ostatnią grupę spośród 234 osób, zatrzymanych w związku z zamieszkami w styczniu w Kijowie oraz innych miastach kraju – poinformował Sztab Sprzeciwu Narodowego na stołecznym Majdanie Niepodległości.
Wiadomość tę potwierdził następnie prokurator generalny Wiktor Pszonka.
Wcześniej władze zapowiadały, że zatrzymani i aresztowani uczestnicy protestów antyrządowych zostaną objęci amnestią, jeśli demonstranci opuszczą zajęte przez nich budynki rządowe oraz oczyszczą ulice Kijowa z barykad. Protestujący mają na to czas do poniedziałku.
Sztab protestów na razie nie podjął decyzji o opuszczeniu żadnego z gmachów, które okupowane są w Kijowie. Ludzie nie schodzą także z barykad. Okalające Majdan umocnienia, które zbudowane są z wypełnionych lodem i śniegiem worków, w związku z ociepleniem zaczynają jednak topnieć. Na barykadach pojawiają się teraz worki z piaskiem i gruzem budowlanym.
Wszystko wskazuje na to, że przeciwnicy władz ukraińskich nie zamierzają się poddawać w dążeniach do całkowitej zmiany systemu oraz ekipy rządzącej. Na niedzielę w Kijowie znowu zwoływany jest wiec, na którym – jak mówi opozycja – zostanie omówiony plan dalszego „pokojowego ataku”.
Na wtorek, 18 listopada, Samoobrona Majdanu zapowiada blokadę dzielnicy rządowej. Tego dnia prezydent Wiktor Janukowycz może zaproponować parlamentowi nowego premiera.