Ukraińska opozycja ogłosiła, że przystępuje do formowania alternatywnego rządu, którego zadaniem będzie m.in. doprowadzenie do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską oraz uwolnienie więźniów politycznych z Julią Tymoszenko na czele.
BĘDZIE ALTERNATYWNY RZĄD
Decyzję tę ogłosił podczas opozycyjnego wiecu na Majdanie Niepodległości w Kijowie jeden z liderów opozycji Arsenij Jaceniuk. Polityk oświadczył jednocześnie, że odrzuca propozycję objęcia teki premiera, którą otrzymał niedawno od prezydenta Wiktora Janukowycza.
- Celem naszego rządu jest realizacja zadań, które stawiają przed nami obecni na Majdanie ludzie i naród Ukrainy. Jest to wykorzenienie korupcji, ukaranie Berkutu (oddziały specjalne milicji) za okrucieństwo, którego się dopuszczał, sprawiedliwe sądownictwo, godne płace, podpisanie umowy z UE, uwolnienie więźniów politycznych i Julii Tymoszenko oraz przeprowadzenie uczciwych wyborów prezydenckich – mówił Jaceniuk.
Opozycjonista poinformował, że w odpowiedzi na opuszczenie w niedzielę rano przez demonstrantów siedziby miejskich władz Kijowa Berkut i wojska wewnętrzne MSW wycofały się z wjazdu na ulicę Hruszewskiego, która prowadzi do dzielnicy rządowej.
Ołeh Tiahnybok z partii Swoboda zaapelował do zebranych o stawienie się na Majdanie we wtorek, by ruszyć do parlamentu, gdzie opozycja ma zamiar przeforsować głosowanie nad zmianami konstytucji.
- We wtorek odbędzie się posiedzenie Rady Najwyższej. Jest to znaczący dzień dla naszej walki. Władza pęka w szwach. Razem musimy luzować jej śrubki. We wtorek o ósmej rano stajemy w kolumny i idziemy z Majdanu do parlamentu! – nawoływał.
ZWALNIAJĄ RATUSZ
Wcześniej przeciwnicy władz Ukrainy opuścili siedzibę władz miejskich w Kijowie, którą okupowali od 1 grudnia. To ich odpowiedź na zwolnienie uczestników protestów, zatrzymanych i aresztowanych wcześniej za udział w zamieszkach w stolicy i innych miastach.
Budynek przekazano władzom Kijowa w obecności Christiana Schoenenbergera, ambasadora Szwajcarii, która przewodniczy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
W godzinach nocnych demonstranci opuścili także gmachy obwodowych (wojewódzkich) administracji państwowych w Tarnopolu, Iwano-Frankiwsku, Lwowie, Czerniowcach, oraz Połtawie – poinformował jeden z polityków ukraińskiej opozycji Arsen Awakow.
Oczyszczono również częściowo przejazd przez barykady na ulicy Hruszewskiego, która prowadzi do dzielnicy rządowej w Kijowie.
Awakow, deputowany partii Batkiwszczyna oświadczył, że opuszczając budynki rządowe protestujący spełnili warunki ustawy o amnestii, w wyniku której władze uwolniły 236 osób, zatrzymanych w związku z zamieszkami w styczniu w Kijowie oraz innych miastach kraju.
Polityk dodał, że Sztab Sprzeciwu Narodowego domaga się teraz zamknięcia ok. 2 tysięcy śledztw, prowadzonych wobec uczestników protestów.
- Ostrzegamy władze, że w razie niewypełnienia zapisów ustawy o amnestii w najbliższym czasie, Sztab Sprzeciwu Narodowego pozostawia sobie prawo do powrotu do takich metod protestu, które uzna za właściwe, w tym ponownego zablokowania budynków instytucji rządowych – oświadczył Awakow.
Protesty antyrządowe na Ukrainie trwają od listopada. Wybuchły one, gdy władze odmówiły podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE.