Ukraińcy pod ostrzałem rosyjskich "Gradów"
Rosjanie ostrzelali pozycje Ukraińców pod Mariupolem nad Morzem Azowskim na południowo-wschodniej Ukrainie. Zginęła jedna osoba, jednak miastu na razie nie zagraża niebezpieczeństwo – doniósł lokalny portal internetowy "0629".
Ofiarą śmiertelną jest 33-letnia kobieta, która zmarła trafiona odłamkiem podczas ataku, przypuszczonego na Mariupol przez terrorystów i wojska rosyjskie w nocy z soboty na niedzielę. Ranny to ukraiński wojskowy – podał portal „0629”.
Władze Mariupola poinformowały, że na skutek ataku zniszczona została stacja benzynowa i zajezdnia tramwajowo-trolejbusowa. – Sytuacja w mieście jest całkowicie kontrolowana – zapewnił ratusz.
Minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow oświadczył, że do Mariupola ściągnięto dodatkowe siły wojskowe. „Mariupol jest i będzie ukraiński. Obecnie miasto jest wzmacniane. Nadeszły dodatkowe wojska, w tym 1. operacyjna brygada Gwardii Narodowej. Nie należy panikować. Pełne zdecydowanie i gotowość obrony Mariupola” – napisał na facebooku.
Mariupol znajduje się na trasie z granicy Ukrainy z Rosją na okupowany od marca przez Rosjan Krym. Ukraińscy analitycy uważają, że siły rosyjskie dążą do zdobycia drogi lądowej na półwysep, na który z Rosji można obecnie dostać się wyłącznie przez przeprawę promową w Cieśninie Kerczeńskiej, bądź samolotem.
Według portalu, Mariupol atakowany został z systemów rakietowych Grad.
Informacje te potwierdził Awakow. "Te 16 wystrzałów z Gradu z rosyjskiego terytorium to złamanie rozejmu, którego dopuściła się Rosja. Dziwicie się, że (prezydent Rosji Władimir) Putin łamie zobowiązania? Nie złamie to jednak naszego zdecydowania, by bronić Mariupola" – napisał na Facebooku.
Obecny na miejscu ukraiński batalion ochotniczy "Azow" przekazał, że walki trwają w okolicach wsi Szykorino, na drodze między Mariupolem, a położonym na wschód od niego Nowoazowska, przy granicy z Rosją, który od ubiegłego tygodnia okupowany jest przez armię Federacji Rosyjskiej.
"Rosyjskie wojska ostrzeliwują pozycje ukraińskie, Ukraińcy w odpowiedzi nie strzelają" – czytamy we wpisie na profilu "Azowa" na Facebooku.
W piątek w Mińsku na Białorusi grupa kontaktowa Ukraina-Rosja-OBWE ogłosiła zawieszenie broni na wschodniej Ukrainie. W sobotę prezydenci Ukrainy i Rosji, Petro Poroszenko i Władimir Putin, skonstatowali w rozmowie telefonicznej, że porozumienie jest przestrzegane.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Rosja nic sobie nie robi z rozejmu. Zabito ukraińskich żołnierzy