Ukraina to wie. I cały świat też to wie. Ale prezydent Macron nie wie
Prezydent Francji bał się użyć tego słowa, zrobili to za niego ukraińscy parlamentarzyści. Rada Najwyższa uznała działania armii rosyjskiej w ich ojczyźnie za ludobójstwo narodu.
Jak można przeczytać w uzasadnieniu do uchwały, „czyny popełnione przez siły zbrojne Rosji nie są po prostu zbrodnią agresji, a mają na celu systemowe i konsekwentne unicestwienie narodu ukraińskiego, jego odrębności, pozbawienie go prawa do samostanowienia i samodzielnego rozwoju”.
Władze Ukrainy apelują do organizacji europejskich i światowych, by uznały działania rosyjskich wojskowych na Ukrainie za ludobójstwo. Zwracają się w tej sprawie m.in. do ONZ, Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, Parlamentu Europejskiego, zgromadzeń parlamentarnych OBWE i NATO, rządów i parlamentów zagranicznych.
Przykładów na rosyjskie bestialstwo jest wiele: masowe okrucieństwa, zabójstwa, porwania, tortury, gwałty i bezczeszczenie zwłok, m.in. w Buczy, Borodziance, Hostomlu, Irpieniu i innych miejscowościach.
73 bodies have now been exhumed from the mass grave near the St. Andrew Church in Bucha.
— Visegrád 24 (@visegrad24) April 14, 2022
403 bodies have been found in Bucha, of which 167 have been identified according to Mayor Anatoliy Fedoruk.
Never let the world forget about the Bucha Massacre. pic.twitter.com/3BOmwgli0v
Ukraiński parlament wskazuje też celowe blokady miejscowości, niedopuszczanie pomocy humanitarnej, uniemożliwianie ewakuacji, a także niszczenie obiektów infrastruktury i przymusowe przesiedlenia. Podkreślane są ataki na przedstawicieli władz, dziennikarzy, duchownych, niszczenie gospodarki itd.
Oliwy do ognia dolewają rosyjskie władze, których wypowiedzi – według Rady Najwyższej Ukrainy – „świadczą o istnieniu oficjalnej polityki państwa rosyjskiego, której celem jest nieuznanie prawa narodu ukraińskiego do samoidentyfikacji, samostanowienia i - w efekcie – do istnienia”.
Informacje o kolejnych zbrodniach otrzymuje również Międzynarodowy Trybunał Karny. – Widzimy, że sytuacja się nie poprawia. Otrzymujemy informacje o popełnianiu nowych zbrodni. Nasze zadanie polega na sprawdzeniu wiarygodności tych zgłoszeń i ocenie z profesjonalnego punktu widzenia, czy odpowiadają one standardom dopuszczalności (do rozpatrywania przez MTK) otrzymuje informacje o kolejnych zbrodniach – powiedział prokurator MTK Karim Khan na wspólnej konferencji prasowej z prokurator generalną Ukrainy Iryną Wenediktową.
Na wniosek 39 państw, w tym Polski, trybunał wszczął śledztwo w sprawie "zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości lub ludobójstwa", które miały być popełnione na Ukrainie. Już po jego rozpoczęciu wnioski złożyły kolejne 3 kraje. – Naszym zadaniem jest przyjmowanie i przechowywanie wszelkich możliwych dowodów, jakie można zebrać. Nie będę spekulować, co będzie dalej. Dowody mówią same za siebie” – powiedział Khan.