Przejdź do treści
Republika Wieczór Wyborczy Republiki: Polacy wybierają, my komentujemy! Startujemy w niedzielę od godziny 19:50.
11:40 Policjanci z KWP w Poznaniu zatrzymali 7 osób podejrzanych o nielegalne składowanie odpadów. Proceder odbywał się w pow. kolskim, na terenie byłej żwirowni. Zatrzymanym grozi do 10 lat więzienia
10:59 Erdogan chce pokoju na Ukrainie. Rozmowy w Stambule mają utorować drogę do przełomu
10:25 Prezydent Duda uda się na Litwę. Już na początku czerwca Wilno stanie się centrum strategicznych rozmów przywódców Europy Środkowo-Wschodniej i Północy
10:15 Komisja Europejska 4 czerwca prawdopodobnie wyda zgodę na przyjęcie euro przez Bułgarię na początku 2026 r. Bułgarskie społeczeństwo jest jednak w tej sprawie podzielone, a część badań pokazuje, że przeciwników jest więcej niż zwolenników
9:25 Amerykanie ostrzegają. "W przypadku chińskiej inwazji na Tajwan, odpowiedź USA będzie stanowcza – zapowiedział szef Pentagonu Pete Hegseth podczas wystąpienia w Singapurze
8:58 25 tys. prezentów dla najmłodszych od Caritas na Dzień Dziecka
8:08 Jak podaje Vatican News, ponad 60 tys. wiernych z całego świata – w tym tysiące Polaków – zjechało do Rzymu, by wziąć udział w wyjątkowym wydarzeniu Roku Jubileuszowego. W dniach 30 maja – 1 czerwca Watykan stał się duchową stolicą rodzin
7:30 Meksyk wyprzedził Polskę w standardach demokratycznych.
Wydarzenie "Warsaw Boxing Cup" - Pamięci Żołnierzy Walczących w Bitwie Pod Monte Cassino. 31 maja godz. 16:00. "107 Granda na pięści". 1 czerwca godz. 11:00. Ul. Łazienkowska 6a, Warszawa
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” w Nysie zaprasza na spotkanie z Danielem Obajtkiem oraz Michałem Dworczykiem, 5 czerwca (czwartek), g. 19:00, Nyski Dom Kultury ul. Wałowa 7
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Gdańsk II zaprasza na protest - Nie dla nielegalnej imigracji!, 8 czerwca (niedziela), g. 12, pod Radą Miasta Gdańska ul. Wały Jagiellońskie 1
Wydarzenia Manifestacja przeciwko budowie ośrodka dla imigrantów! Gdzie? Poręba/Zawiercie, ul. Dworcowa – skwer przed M OK. Sobota – 31.05 godz. 12:00
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"

UWAGA! Islam w natarciu, a Europa...

Źródło:

Oprócz szczytnych haseł i pobożnych życzeń Unia Europejska nie oferuje żadnej strategii rozwiązania kryzysu migracyjnego. Panuje terror opinii, każda swobodna dyskusja na ten temat jest tłumiona - pisze Bassam Tibi, którego tekst przetłumaczył portal euroislam.pl.

Oto fragment: 

Od początku tego stulecia, a szczególnie od czasu wybuchu tak zwanego kryzysu migracyjnego w latach 2015-2016, Europa Zachodnia stoi w obliczu egzystencjalnego zagrożenia. Wprawdzie eksplozja demograficzna, która jest jego przyczyną, rozgrywa się poza granicami europejskimi, ale bardzo mocno uderza w Europę, ponieważ dosłownie wdziera się na jej terytorium.

W czasie zaledwie dwóch dekad populacja Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej prawie się podwoiła. Dodatkowo tej eksplozji demograficznej towarzyszy gospodarcza stagnacja wszystkich krajów tego regionu, a także polityczny regres i osunięcie się w średniowieczno-despotyczne struktury władzy. Zdesperowani muzułmanie szukają jakiegoś wyjścia i myślą, że znajdą je w Europie. Przybywają ich tu miliony, a Europa nie jest przygotowana na tę demograficzną lawinę.

Arabska Wiosna miała zaoferować iskierkę nadziei na wolność, demokrację i rozwój. Zamiast tego nastąpił rozpad struktur państwowych i wybuch wewnętrznych konfliktów w Libii, Syrii, Iraku i Jemenie, których końca jak na razie nie widać. W najbliższych latach w ich ślady pójdą kolejne państwa bliskowschodnie, przede wszystkim Turcja, a możliwe, że również Egipt i Algieria. Wskutek globalizacji za ten rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie rachunek płacą inne państwa, konkretnie Europa Zachodnia.

Obecna kryzysowa sytuacja stanowi największe bodaj zagrożenie dla Europy od czasów drugiej wojny światowej. Trwa wielka wędrówka ludów z Afryki Północnej, Bliskiego Wschodu, Azji Środkowej i Czarnej Afryki w kierunku Europy. Dotychczas przybyło ponad dwa miliony osób, kolejne miliony siedzą na walizkach i czekają na okazję dostania się na nasz kontynent. Wielokrotnie sam byłem świadkiem, że ci, którzy już tu przybyli, opowiadają członkom swego klanu, jak „świetnie” się im tutaj powodzi. Blagując i przechwalając się swoją pozycją w tym rzekomym raju zachęcają do pójścia w ich ślady. A europejskie przepisy dotyczące łączenia rodzin w pełni to umożliwiają, wręcz, zachęcają do tego.

Wobec tego wyzwania Unia Europejska nie ma żadnej strategii, oprócz pobożnych życzeń i szczytnych haseł typu „solidarność”. W ostatnich latach wytworzyła się i zdobyła dominującą pozycję w Europie politycznie poprawna, sterowana przez lewicowo-zielony front narracja, która terroryzuje opinię publiczną i zabrania wszelkiej swobodnej dyskusji na ten temat.

(...)

Imigracja, podobnie jak wzrastająca kulturowa różnorodność, mogłaby wzbogacić Europę. Jednak otwieranie granic musi się odbywać pod ścisłą kontrolą, a ci, którzy tak twierdzą i sprzeciwiają się obecnej praktyce, nie powinni być narażeni na oskarżenia o „populizmu”, „rasizm” czy „islamofobię” i uciszani.

Niemcy są mistrzami świata nie tylko w piłce nożnej, ale także w ideologizacji problemu imigracji. Przykładem może tu być prof. Herfried Münkler. W książce Die neuen Deutschen (Nowi Niemcy)małżeństwa Münklerów imigranci są tak nazywani na podstawie nie dających się jasno zdefiniować kryteriów. Inni piewcy kultury gościnności nazywają ich „die neuen Bürger” czyli „nowymi obywatelami”. Jeśli jednak pod niemieckim pojęciem „Bürger” rozumiemy to samo, co citoyen w języku francuskim czy citizen w angielskim, to żaden z około dwóch milionów przybyszów nie zasługuje na to miano. Dopóki społeczności islamskie w Europie zwalczają koncepcję zintegrowanego euroislamu i żyją w społeczeństwach równoległych, żadni islamscy imigranci nie mogą stać się obywatelami europejskimi.

Odpowiedzialnym i etycznym działaniem byłoby podzielenie uchodźców pod względem prawnym, społecznym i politycznym. Zasadnicze znaczenie ma też zdefiniowanie społeczeństwa przyjmującego. Lewica i Zieloni dążą na dłuższą metę do przekształcenia rdzennej ludności w mniejszość. W przeciwieństwie do imigrantów, Europejczykom odmawia się prawa do podkreślania własnej tożsamości.

(...)

Statystycznie i politycznie można zaliczyć merkelowskie Niemcy lat 2015/2016 do krajów chaotycznej, nie podlegającej kontroli migracji i to do krajów pod tym względem przodujących. Dzięki kulturze gościnności Niemcy wpuszczają na swoje terytorium miliony niezidentyfikowanych osób, często nie posiadających jakichkolwiek dokumentów.

Kraj chaotycznej imigracji nie tylko wpuszcza do siebie obcokrajowców, ale nie ma też żadnej koncepcji polityki obchodzenia się z tymi ludźmi i wcielania ich do istniejącej społeczności. USA, Kanada i Australia to klasyczne kraje prowadzące kontrolowaną politykę osiedleńczą, Niemcy natomiast to najbardziej wyróżniający się kraj chaotycznej imigracji. Statystycznie rzecz biorąc, kraj ten przyjmuje więcej imigrantów niż Stany Zjednoczone. Sam tylko Hamburg przyjmuje rocznie połowę liczby imigrantów (35.000), którą USA przyjmują w ciągu roku (70.000).

Obcokrajowców przybywających na terytorium kraju należy precyzyjnie zdefiniować pod względem socjologicznym i prawnym. Można ich podzielić na sześć kategorii. 1. Gastarbeiterzy. 2. Osiedlani imigranci (pożądani). 3. Napływowi imigranci (niepożądani). 4. Nielegalni imigranci ekonomiczni. 5. Zdefiniowani przez ustawy międzynarodowe uchodźcy wojenni. 6. Politycznie prześladowane jednostki, którym przysługuje prawo do azylu wg. artykułu 17 Konwencji Genewskiej.

Tych kategorii nie można ze sobą mieszać. Na przykład azylant nie jest imigrantem. Polityka humanitarna nie może zastępować polityki imigracyjnej. Te międzynarodowe standardy wiedzy o przedmiocie imigracji wydają się obecnie nie obowiązywać w Europie, ponieważ przeczą zielono-lewicowej ideologii.

(....)

Dyskusja o tym, czy uchodźcy są dla Europy dobrem czy złem jest toczona głównie, by zacytować Maxa Webera, w duchu „etyki przekonań”, a nie „etyki odpowiedzialności” za konsekwencje własnych działań. Moralizowanie, manichejskie dzielenie świata na „dobro” i „zło” i przekonanie, że jeśli działaniu towarzyszą dobre emocje, na pewno doprowadzą one do dobrych rezultatów – to cechuje też sposób myślenia kanclerz Merkel.

Pod względem społecznym niezbędne też jest, oprócz rozróżnienia między niekontrolowanym napływem ludności a kontrolowanym osiedlaniem, rozróżnienie między polityką humanitarną i osiedleńczą. Nie podlega dyskusji, że ludzie prześladowani ze względów politycznych mają prawo do azylu, ale prawo to jest prawem jednostkowym, a nie zbiorowym. Poza tym nie ma ono charakteru stałego, nie jest więc prawem do osiedlenia się, a tylko do pobytu czasowego.

Sam tylko napływ ludności odbywa się spontanicznie i chaotycznie, jak w Niemczech od września do grudnia 2015, kiedy to zniesiono kontrolę na granicach i półtora miliona osób przybyło do kraju bez żadnej weryfikacji. W przeciwieństwie do tego, osiedlanie odbywa się z uwzględnieniem potrzeb kraju przyjmującego i z założeniem, że przybysze staną się indywidualnymi członkami istniejącej społeczności. Status obywatela przyznaje się jako nagrodę za własny wysiłek imigranta, a nie daje w prezencie, jak robią to zwolennicy etyki przekonań, podnoszący do rangi „nowych obywateli” tych, którzy nawet nie opanowali języka niemieckiego.

(...)

Współczesna wędrówka ludów ze świata islamu do Europy jest fenomenem polityczno-społecznym, a nie zjawiskiem przyrodniczym, na które nie mamy wpływu. Europa może się przed nim bronić:

1. Należy zakwestionować medialną dominację frakcji zielono-lewicowej i przywrócić polityczną debatę opartą na wolności wypowiedzi.

2. Zamiast okrzyków bojowych i “wewnętrznej cenzury” (Adorno) należy umożliwić wyrażanie „niewygodnych myśli” na temat wędrówki ludów ze świata islamu, nie będąc przy tym narażonym na agresywne reakcje rozdrażnionych przedstawicieli zielonej lewicy.

3. Europa musi zmienić się w kontynent prowadzący kontrolowaną politykę osiedleńczą, nie zgadzając się na chaotyczny napływ obcokrajowców. Należy też dokonać wyraźnego rozróżnienia między polityką imigracyjną, a pomocą humanitarną. Pomoc humanitarna jest naszym obowiązkiem, ale do tego celu powołane zostały już odpowiednie instytucje, wbrew temu, co mówią „dobrzy ludzie” przekonani, że problemy całego świata należy rozwiązywać na terytorium Niemiec. Europa musi dać sobie prawo kontroli własnych granic i decydowania, kto wejdzie do europejskiego domu.

Bez wyraźnej koncepcji integracji, spełniającej wymogi polityczne, gospodarcze i kulturowe, nowoprzybyli będą tworzyć własne społeczeństwa równoległe. Samo zapewnienie zakwaterowania i wyżywienia oraz kursy językowe nie zapewniają integracji.

Najgorszy wróg Europy mieszka w naszym wnętrzu: to etyka przekonań i manichejskie dzielenie świata na sferę dobra (nieeuropejskiego, lewicowego) i zła („mroczne Niemcy” – jak wyraził się prezydent Gauck). Powoływałem się już na Maxa Webera, który twierdził że według przedstawicieli etyki przekonań „z dobrego może tylko wyniknąć dobro, a ze złego – zło” – gdyż często „jest wręcz przeciwnie”. Weber dodaje: „Kto tego nie widzi, jest pod względem politycznym dzieckiem”. To druzgocący osąd dzisiejszej kultury politycznej Europy.

Bassam Tibi
 – politolog i znawca stosunków międzynarodowych, muzułmanin – propagator idei euroislamu, twórca terminu „Leitkultur”. Urodzony w Syrii, spędził wiele lat pracując na uniwersytetach w Niemczech (m.in. w Getyndze), a następnie wykładał na Harvardzie, Princeton i Berkeley. Był doradcą rządu niemieckiego. W Polsce ukazał się jego „Fundamentalizm religijny” (PIW, Warszawa 2004).

euroislam.pl

Wiadomości

Nie dla imigracji - protest w Porębie

Robert Bąkiewicz w Republice: obóz zamknięty w Porębie to skandal!

Papież Leon XIV dopisał Watykan do dokumentów. Symboliczny gest wobec Peru

Erdogan chce pokoju na Ukrainie. Rozmowy w Stambule mają utorować drogę do przełomu

Prezydent Duda uda się na Litwę. Wilno gospodarzem szczytu B9 i państw nordyckich

Bułgarzy podzieleni w sprawie przyjęcia waluty euro

Włochy: Coraz więcej kar wymierzanych za kąpiel w zabytkowych fontannach w Rzymie

Rebelianci opuszczają Lasho. Pekin odegrał kluczową rolę

Hegseth ostrzega Chiny przed próbą podboju Tajwanu

Zamieszanie w komisjach! Uchwała to wyjaśnia

25 tys. prezentów dla najmłodszych od Caritas na Dzień Dziecka

Tysiące rodzin w Rzymie: „Rodzina jest potrzebna!”

15 warmińskich męczennic zostanie błogosławionymi

Polacy w Ameryce zagłosują pierwsi. Rekordowa liczba wyborców

Pogoda na wybory. Zagrzmi, błyśnie i popada!

Najnowsze

Nie dla imigracji - protest w Porębie

Prezydent Duda uda się na Litwę. Wilno gospodarzem szczytu B9 i państw nordyckich

Bułgarzy podzieleni w sprawie przyjęcia waluty euro

Włochy: Coraz więcej kar wymierzanych za kąpiel w zabytkowych fontannach w Rzymie

Rebelianci opuszczają Lasho. Pekin odegrał kluczową rolę

Robert Bąkiewicz w Republice: obóz zamknięty w Porębie to skandal!

Papież Leon XIV dopisał Watykan do dokumentów. Symboliczny gest wobec Peru

Erdogan chce pokoju na Ukrainie. Rozmowy w Stambule mają utorować drogę do przełomu