Korea Północna coraz większym zagrożeniem atomowym dla USA

Korea Północna jest na końcowym etapie prac nad międzykontynentalnym pociskiem balistycznym (ICBM) zdolnym przenosić głowice jądrowe i dosięgnąć USA – oświadczył prezydent Korei Południowej Li Dze Mjung. Według niego Pjongjangowi do osiągnięcia celu brakuje opanowania jednej technologii.
Grożą USA
– Korea Północna kontynuuje prace nad międzykontynentalnymi pociskami balistycznymi zdolnymi do przenoszenia głowic atomowych mogących dotrzeć do Stanów Zjednoczonych – powiedział Li w czwartek podczas wizyty na giełdzie papierów wartościowych w Nowym Jorku, gdzie przebywa w związku z 80. sesją Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
– Wydaje się, że Pjongjangowi nie udało się jeszcze osiągnąć tego celu, ale prace są na końcowym etapie i pozostała tylko kwestia technologii ponownego wejścia pocisku w atmosferę, która również wydaje się bliska rozwiązania – dodał.
Li, który od objęcia urzędu dąży do poprawy relacji z Północą, jako rozwiązanie problemu wskazał „zamrożenie (programu - PAP) rozwoju broni jądrowej, ICBM i ich eksportu”.
Prezydent nie wykluczył, że Pjongjang może być w stanie produkować „około 15 do 20 dodatkowych bomb jądrowych rocznie”. Dodał, że bez podjęcia działań północnokoreańskie pociski „staną się bardziej zaawansowane”.
Tymczasem przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un wyklucza denuklearyzację i oświadczył, że jest otwarty na rozmowy z USA tylko pod warunkiem zachowania arsenału nuklearnego.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X