W wieku 41 lat zmarł nowo wybrany amerykański kongresmen Luke Letlow. Śmierć republikańskiego polityka potwierdził jego rzecznik w mediach społecznościowych. Letlow zmagał się z komplikacjami po zakażeniu koronawirusem.
O przechodzeniu Covid-19 Letlow poinformował na Facebooku 18 grudnia, pisząc, że „odpoczywa w domu, przestrzegając wszystkich wytycznych, protokołów kwarantanny i zaleceń lekarzy”.
Kilka dni później trafił do szpitala w Monroe; dzień przed Wigilią Bożego Narodzenia został przeniesiony na do stanowego szpitala uniwersyteckiego Luizjany w Shreveport. Lekarze informowali wówczas, że Letlow był w stabilnym stanie na oddziale intensywnej terapii.
Polityk przyjmował Remdesivir i sterydy.
Śmierć kongresmena zaskoczyła polityków i media w USA. Rodzina Letlowa wyraziła wdzięczność za liczne modlitwy i wsparcie w ciągu ostatnich dni, ale „prosi o prywatność w tym trudnym i nieoczekiwanym czasie”.
Z sympatią wspominają go nawet polityczni oponenci . - Był obiecującym młodym przywódcą, który głęboko kochał Luizjanę – napisała na Twitterze burmistrzyni Nowego Orleanu LaToya Cantrell z Partii Demokratycznej.
Senator stanu Luizjana John Kennedy jest załamany wiadomością o śmierci Letlowa: - Od lat Luke niestrudzenie służy Los Angeles. Co więcej, był kochającym mężem i ojcem.
Becky and I, along with my team who knew Congressman-elect Luke Letlow well, are heartbroken.
— John Kennedy (@SenJohnKennedy) December 30, 2020
For years, Luke has served LA tirelessly. More than that, Luke was a loving husband and father.
Please join us in praying for the Letlow family during this time of incredible loss.
We are heartbroken to learn of the passing of Congressman-elect Luke Letlow. He was a promising young leader who loved Louisiana deeply. Our prayers go out to his family and loved ones. pic.twitter.com/j2Ejwj8vGh
— Mayor LaToya Cantrell (@mayorcantrell) December 30, 2020