Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk opublikował na Twitterze projekt kompromisu pomiędzy Brukselą a Londynem w sprawie warunków członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii oraz rozesłał je do wszystkich krajów członkowskich. Pomysły te mają być podstawą do rozpoczęcia negocjacji, ale premier Cameron już przyjął je z zadowoleniem.
Kraje członkowskie zdecydują o ostatecznym kształcie porozumienia w najbliższych tygodniach. Jeśli chodzi o ograniczenia w wypłacie świadczeń socjalnych dla pracowników z unijnych krajów, to w projekcie zapisano, że nie obejmą one tych osób, którzy przebywają już w Wielkiej Brytanii.
Inną ważną kwestią jest mechanizm blokowania "niechcianego" unijnego prawa. Według ustaleń będzie to mogła robić grupa co najmniej 55 procent państw UE. Na ich żądanie projekt nowego prawa ma być albo od razu zarzucany, albo podawany zmianom.
Politycy oczekują, że porozumienie zostanie zawarte na najbliższym szczycie, który rozpocznie się 18 lutego w Brukseli. Jeśli to się nie uda, to istnieje jeszcze możliwość rozmów ostatniej szansy na marcowym szczycie, by referendum mogło się odbyć w czerwcu.
Rozmowy przedstawicieli Unii Europejskiej i brytyjskiego rządu mają na celu wypracowanie wspólnego stanowiska dotyczącego m.in. migracji w Europie oraz zabezpieczeń dla państw pozostających poza strefą euro.
Jeśli dojdzie do kompromisu między premierem Wielkiej Brytanii a pozostałymi szefami rządów, decydujące o przyszłości Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej referendum ws. członkostwa w UE mogłoby się odbyć w czerwcu. David Cameron wielokrotnie podkreślał jednak, że jest w stanie odłożyć organizację referendum do przyszłego roku, jeśli porozumienie nie będzie spełniało jego wymagań. CZYTAJ WIĘCEJ
To be, or not to be together, that is the question... My proposal for a new settlement for #UKinEU https://t.co/w4VSmnbahQ
— Donald Tusk (@eucopresident) luty 2, 2016
