Czy Trump sięgnie po nagrodę Nobla? Kaukaz może być kluczem
Według politolog Lilit Dallakyan, Donald Trump, widząc trudności w szybkim rozwiązaniu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, może skierować swoją uwagę na inne obszary, takie jak Panama, Grenlandia, a także Południowy Kaukaz.
Dallakyan sugeruje, że chęć zdobycia Pokojowej Nagrody Nobla może skłonić Trumpa do zajęcia się konfliktem ormiańsko-azerbejdżańskim. Wierzy, że Stany Zjednoczone dysponują narzędziami, by osiągnąć trwały pokój w regionie, a Trump mógłby dążyć do rozwiązania poprzez "ochronę praw chrześcijan".
Sytuacja w Ukrainie i Relacje USA z Iranem
Dallakyan przedstawia dwa scenariusze zakończenia wojny w Ukrainie: wzmocnienie Ukrainy bronią, co zmusi Rosję do negocjacji, lub wstrzymanie dostaw broni do czasu zgody Ukrainy na rozmowy z Rosją. Podkreśla jednak, że sytuacja nie jest jednoznaczna ze względu na poparcie dla dalszego wsparcia Ukrainy zarówno przez Demokratów, jak i Republikanów w Kongresie. Nie wyklucza też, że Trump nie pójdzie w pełni na ustępstwa wobec Rosji.
Według Dallakyan, Stany Zjednoczone nie są zainteresowane konfliktem z Iranem, a Trump nie jest zwolennikiem rozwiązań militarnych. Uważa, że USA chcą skłonić Iran do powrotu do porozumienia nuklearnego, m.in. w celu złagodzenia sankcji, a irański gaz jest ważny dla europejskiego rynku. Ewentualne złagodzenie presji ze strony USA mogłoby skłonić Iran do zróżnicowania swojej polityki. Podkreśla, że strategiczne porozumienie Iranu z Rosją jest negatywnym sygnałem dla Zachodu, szczególnie w kontekście rozmów Teheranu z europejskimi mocarstwami o zniesieniu sankcji.
Wzmocnienie więzi Armenii z USA
Dallakyan uważa, że strategiczne partnerstwo USA-Armenia będzie kontynuowane, jeśli zostaną spełnione pewne warunki, m.in. aktywność ormiańskiego lobby w Kongresie i zaangażowanie we współpracę z różnymi instytucjami USA. Zaznacza, że to Armenia powinna przypominać Trumpowi o interesach Stanów Zjednoczonych w regionie.
Dostawy Uzbrojenia i Wpływ Rosji
Zdaniem Dallakyan, nie można twierdzić, że USA nie dostarczają broni Armenii. Uważa, że sojusznicy USA, Francja i Indie, nie zdecydowaliby się na sprzedaż broni Armenii bez zgody Waszyngtonu. W praktyce, dostawy mogą odbywać się pośrednio.
Dallakyan podkreśla, że ewentualne osłabienie wpływów Rosji w regionie może nastąpić, jeśli polityka USA względem Południowego Kaukazu ulegnie zmianie. Dodaje, że Alijew (prezydent Azerbejdżanu – przyp. red.) nie może samodzielnie konfrontować się z Armenią bez wsparcia innych krajów, pod warunkiem zneutralizowania zagrożeń ze strony Rosji.
Źródło: Republika/JAM News
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X