– Hillary Clinton jest winna. Ona to wie, FBI to wie i ludzie to wiedzą! – powiedział podczas spotkania z wyborcami w Michigan, odnosząc się do afery mailowej z udziałem Hillary Clinton, Donald Trupm, kandydat na prezydenta USA z Partii Republikańskiej.
Donald Trump krytycznie odniósł się do stanowiska FBI, które stwierdziło, że nie ma podstaw, aby oskarżyć Hillary Clinton, w związku z korzystaniem przez nią z prywatnego serwera pocztowego. Dodał, że kandydatka Demokratów jest chroniona przez "zmanipulowany system". Zdaniem Trupma niemożliwe jest, żeby FBI tak szybko dokonało przeglądu nowych maili Clinton.
– Hillary Clinton jest winna. Ona to wie, FBI to wie i ludzie to wiedzą. Teraz sprawiedliwość będą musieli wymierzyć ludzie przy urnach 8 listopada – powiedział kandydat Republikanów podczas spotkania z wyborcami w Michigan.
Śledztwo ws. używania przez Clinton prywatnej skrzynki mailowej zakończyło się w lipcu. Na 11 dni przed wyborami James Comey wywołał wstrząs w kampanii Clinton, kiedy to ogłosił, że FBI dotarła do nowych maili, które "wydają się mieć związek" z zakończonym już śledztwem.
W lipcu FBI nie znalazło podstaw do przedstawienia jej zarzutów. Uznało jednak, że była sekretarz stanu zachowała się lekkomyślnie, bo maile, które wysyłała, zawierały poufne informacje. Hillary Clinton twierdziła wówczas, że nie była świadoma tego, że posługiwała się prywatną skrzynką mailową.