Spływają tragiczne wieści po przejściu potężnego Orkanu Fryderyka. Osiem osób zginęło. Niemal sto zostało rannych w samych Niemczech. Załamanie pogody spowodowało milionowe straty. Obecnie służby starają się uporać z pozostałościami po wichurze.
Noc upłynęła pod znakiem usuwania przewalonych drzew z dróg i torów kolejowych. Nad ranem dopiero udało się stopniowo wznawiać ruch, jednak wciąż występują utrudnienia.
Dziś odwołano pociągi z Berlina do Hamburga i Lipska. Przestały tez kursować pociągi podmiejskie w Berlinie i Brandenburgii. Przez kilka godzin, liczba osób pozbawionych prądu osiągnęła 140 tysięcy.
Synoptycy z Niemieckiego Instytutu Meteorologii oceniają, że Fryderyka to najsilniejszy orkan od jedenastu lat, który odnotowano w Niemczech.
Załamanie pogody miało miejsce też w Belgii. Prędkość wiatru przekraczała 130 km/h. Zginęła tam kobieta, której samochód został przygnieciony przez powalone drzewo.
Filmy mrożą krew w żyłach...
Wiatr, który przewraca ludzi - taki obrazek spod #Amsterdam posłali mi znajomi. Za kilka godzin orkan #Friederike dotrze do Polski IMGW wydał alerty dla 12 województw. pic.twitter.com/1iC8wtT1W0
— Karolina Gawlik (@karogawlik) 18 stycznia 2018
Orkan #Friederike w Europie. pic.twitter.com/ocinUGw2fp
— BAT (@batmar14) 18 stycznia 2018