Eksplozja wulkanu w pobliżu Tonga spowodowała, że wiele osób zostało ogłuszonych, Erupcja była 600 razy silniejsza niż moc bomby atomowej zrzuconej na Hiroszimę.
Erupcja podwodnego wulkanu na południowym Pacyfiku była tak głośna, że wielu Tongańczyków straciło słuch i podczas ewakuacji musiało się porozumiewać na migi.
– Dzwoniło nam w uszach i nawet się nie słyszeliśmy, więc wszystko, co robiliśmy, to wskazywaliśmy naszym rodzinom, aby przygotowały się do ucieczki – powiedział Reuterowi Marian Kupu, dziennikarz Tonga.
Według naukowców erupcja była 600 razy silniejsza niż bomba atomowa zrzucona na Hiroszimę. Erupcja była prawdopodobnie jednym z najgłośniejszych wydarzeń na planecie od 100 lat – można ją było usłyszeć na Alasce.
– To może być najgłośniejsza erupcja od czasu Krakatau w 1883 roku – powiedział Michael Poland, geofizyk z US Geological Survey.
Una serie de "mareas inusitadas" por el volcán de Tonga provoca un derrame de petróleo en una playa de Perú https://t.co/LdekX24BQi pic.twitter.com/yn277Z5olR
— EL MUNDO (@elmundoes) January 18, 2022
Pierwsze transporty pitnej wody i innej pomocy dla Tonga dotarły w czwartek po tym, jak główny pas startowy lotniska został oczyszczony z popiołu.
Nowa Zelandia i Australia wysłały wojskowe samoloty transportowe, które przewoziły zbiorniki na wodę, tymczasowe schronienia, generatory prądu, środki higieniczne. Australijski samolot miał również specjalną zamiatarkę, która pomagała utrzymać pas startowy w czystości.
Wiceadmirał James Gilmour, dowódca Sił Połączonych Nowej Zelandii, powiedział, że wojska tongijskie podjęły „gigantyczny wysiłek”, aby „ręcznie oczyścić pas startowy”.