Wystąpienie Naryszkina na moskiewskiej konferencji, na której nie pojawili się przedstawiciela krajów NATO, miało w sobie wiele akcentów antyzachodnich.

Dyrektor SWR przypisywał krajom zachodnim, przede wszystkim Stanom Zjednoczonym, ignorowanie wielobiegunowego porządku światowego. Oświadczył, że zamach na byłego podwójnego agenta Siergieja Skripala w Wielkiej Brytanii był aktem prowokacji spreparowanym przez amerykańskie i brytyjskie służby wywiadowcze.

Naryszkin oskarżył także USA, iż usiłują ukryć chęć narzucania krajom swej woli lub swego zdania pod szyldem solidarności euroatlantyckiej. Zarzucił przedstawicielom USA i Wielkiej Brytanii wywieranie "agresywnej presji" na kraje Unii Europejskiej i NATO w sprawie zamachu na Skripala. Wskazał także, że mimo usilnych działań krajów, które obwinił o zamach na podwójnego agenta, część państw nie podąża ślepo za ich wskazówkami.

- Nawet w przypadku Skripala i groteskowej prowokacji spreparowanej przez amerykańskie i brytyjskie służby bezpieczeństwa, niektóre rządy europejskie nie podążają ślepo za Londynem i Waszyngtonem, ale zamiast tego starają się dokładnie zrozumieć, co się stało - powiedział Naryszkin.

W tegorocznej dwudniowej Moskiewskiej Konferencji Bezpieczeństwa Międzynarodowego uczestniczą delegacje 95 krajów. Od 2014 roku, czyli dokonanej przez Rosję aneksji Krymu, forum to odbywa się bez udziału przedstawicieli państw NATO.

MOSCOW (Reuters) - Russia's foreign intelligence agency chief Sergei Naryshkin said on Wednesday that the poisoning of former double agent Sergei Skripal in Britain was an act of provocation by U.S. and British intelligence services.

"Russian spy chief … https://t.co/zgYOu3Hv2V

— kristoferkawas (@kristoferkawas) 4 kwietnia 2018