Na jeziorze Table Rock w Branson, w stanie Missouri w USA zginęło 17 osób. Wśród ofiar było dziewięciu członków jednej rodziny. - Straciłam wszystkie swoje dzieci - mówi jedna z ocalonych kobiet.
Przynajmniej 17 osób zginęło w czwartek w pobliżu popularnej miejscowości turystycznej Branson w Missouri (USA). Statek wycieczkowy wywrócił się pod wpływem intensywnych fal spowodowanych nagłą burzą na jeziorze.
- Z 11 osób z mojej rodziny przeżyły tylko dwie - ja i mój bratanek - powiedziała stacji telewizyjnej Fox59 Tia Coleman. - Straciłam wszystkie moje dzieci. Straciłam mojego męża. Straciłam moich teściów - mówiła. Przebywa cały czas w szpitalu.
Colemanowie wypożyczyli duży samochód i pojechali nad jezioro w ramach corocznej rodzinnej podróży.
- Prosiłam Boga, by pozwolił mi już umrzeć - powiedziała. Gdy poczuła, że wypływa na powierzchnię, chciała już tylko zobaczyć dzieci. Niestety wszytkie zginęły.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie