Polska jest ważnym dla Szwecji i regionu bałtyckiego państwem, jak nikt rozumiecie zagrożenie ze strony Rosji - oznajmił szef MSZ Szwecji Tobias Billstroem. Polityk wyraził wolę zacieśnienia stosunków z Polską, także w ramach UE.
W szwedzkim parlamencie Billstroem wygłosił expose na temat polityki zagranicznej swojego kraju, w którym oprócz dalszego wspierania Ukrainy za najważniejszy priorytet uznał współpracę w regionie nordyckim oraz bałtyckim.
Szef szwedzkiej dyplomacji w rozmowie z PAP przypomniał, że Szwecja oraz Polska leżą nad Morzem Bałtyckim, regionie, gdzie wspólnym wrogiem jest Rosja. "Potrzeba zacieśnienia stosunków Szwecji i Polski oraz współpracy z Niemcami. Liczę również na współpracę z polskim rządem w ramach UE" - podkreślił.
Billstroem dodał, że ostatnio kilkukrotnie rozmawiał z szefem polskiego MSZ Radosławem Sikorskim. Jak ujawnił, wśród tematów była m.in. przyszłość zainicjowanego przez Polskę i Szwecję w 2009 roku Partnerstwa Wschodniego, programu UE wsparcia krajów Europy Wschodniej oraz Kaukazu Południowego. "Zastanawiamy się, jak tę inicjatywę rozwijać" - zaznaczył.
W swoim expose Billstroem, oprócz wsparcia Ukrainy, zapewnił również o kontynuacji działań na rzecz pomocy Mołdawii oraz opozycji demokratycznej na Białorusi.
Według szefa MSZ Szwecji inny oczekiwany aspekt współpracy szwedzko-polskiej to NATO po akceptacji członkostwa Szwecji przez Węgry. Billstroem podtrzymał stanowisko, iż oczekuje, że węgierski parlament zajmie się ratyfikacją po wznowieniu prac 26 lutego.
Billstroem reprezentuje liberalno-konserwatywną Umiarkowaną Partię Koalicyjną, tę samą, do której należy Carl Bildt, minister spraw zagranicznych Szwecji w latach 2006-14. W tym okresie Bildt i Sikorski znani byli z bliskich kontaktów, które przyniosły m.in. wspomniane już Partnerstwo Wschodnie.