Zdominowane przez Kurdów Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) zacieśniły w niedzielę łańcuch wokół więzienia w al-Hasace, gdzie w czwartek doszło do buntu więźniów przetrzymywanych w nim za ich związki z ISIS. Z więzienia uciekło w sumie kilkunastu więźniów.
Po wysadzeniu w powietrze bramy więzienia przy użyciu samochodu-pułapki część więźniów zdołała przedostać się do pobliskiej dzielnicy Ghweiran. Tylko część z nich udało się wyłapać, los kilkunastu innych jest nieznany.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka kilkudniowe wysiłki Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), by odzyskać kontrolę nad więzieniem nie przyniosły dotąd efektu, a bilans ofiar jest wysoki. Zginęło co najmniej 80 więźniów i 17 kurdyjskich żołnierzy z szeregów SDF.
Czytaj: Nalot na więzienie w Jemenie. Co najmniej 70 zabitych
Po sobotnich nalotach lotnictwa amerykańskiego sytuacja częściowo zmieniła się na korzyść Kurdów - zaznacza Reuters. Pentagon potwierdził oficjalnie, że przeprowadzono punktowe ataki z powietrza w pobliżu zrewoltowanego więzienia. Według naocznych świadków, w tym arabskich koczowników, Amerykanie nie ograniczyli się jedynie do ataków z powietrza, a rozlokowali również swe siły wokół obozu, by uniemożliwić dalsze ucieczki.
Według SDF za atakiem na więzienie w al-Hasace stały „uśpione komórki Państwa Islamskiego, które przeniknęły w okolice więzienia i zaatakowały nasze jednostki”. SDF poinformowało w czwartek, że do regionu skierowano dodatkowe oddziały.